Islamistyczna sekta Boko Haram zgodziła się na zawieszenie broni, donosi CISA News, powołując się na agencję Fides.
Jak donoszą nigeryjskie media członkowie terrorystycznego ugrupowania spotkali się "za zamkniętymi drzwiami" z przedstawicielami władz państwowych i religijnych. Spotkanie miało miejsce w dystrykcie Borno.
Lider siatki Boko Haram działającej w północnej i środkowej części Borno, Abu Mohammad Abdulazeez Ibn Idris, poinformował, że po konsulatcji z przywódcą sekty, Abubakar Shekau wszystkie strony zaangażowane w konflikt zgodziły się złożenie broni.
Według oświadczenia Abdulazeeza, grupa uznała, że zbyt duża liczba muzułmańskich kobiet i dzieci cierpi z powodu konfliktu, dlatego zdecydowano się dojść do porozumienia z rządem, w celu zakończenia sporu.
Boko Haram wzywa jednak rząd do bezwarunkowego uwolnienia wszystkich członków sekty, którzy obecnie przebywają w areszcie.
Sekta Boko Haram, dążąca do wprowadzenia na terenie Nigerii szariatu, jest odpowiedzialna za ataki w całej Nigerii, zwłaszcza na kościoły i inne chrześcijańskie miejsca kultu. Ich celem byli również islamscy liderzy, uznawani za umiarkowanych.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.