„Przesiedleńcy są głównymi ofiarami konfliktu. Ich sytuacja to najpoważniejszy problem kraju” – czytamy w raporcie Caritas Somalia, która wraz z organizacjami lokalnymi wspiera potrzebujących.
Mimo utworzenia nowego rządu i poprawy bezpieczeństwa w niektórych częściach kraju nadal ponad milion osób mieszka w obozach dla uchodźców. Najwięcej przesiedleńców pochodzi z regionów Juba, Banadir, Shabele, Bay, Bakool i Gedo. Natomiast zmniejszyła się liczba uchodźców somalijskich poza granicami kraju, głównie ze względu na rosnące niebezpieczeństwo w strefach przygranicznych, a także poprawę bezpieczeństwa wewnątrz samej Somalii.
Najniebezpieczniejsza pozostaje nadal południowo-centralna część kraju, gdzie dochodzi do starć między rebeliantami z Shabaab a żołnierzami afrykańskiej misji pokojowej i siłami rządowymi. Walki uniemożliwiają organizacjom humanitarnym dotarcie do potrzebujących z pomocą.
Władze lokalne w Mogadiszu nie radzą sobie z problemem uchodźców. Ci, którzy nielegalnie okupują budynki publiczne, są wydalani. Według UNICEF na ulicach stolicy pozostaje co najmniej 5 tys. dzieci narażonych na przemoc, przestępczość i narkotyki. Grasują również grupy przestępców terroryzujących uchodźców w obozach.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.