Przesłanie pokoju z Betlejem

W Betlejem, mieście narodzin Jezusa Chrystusa, trwają ostatnie przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Miasto leży jednak na Bliskim Wschodzie, gdzie droga do pokoju jest wciąż daleka - pisze agencja dpa w relacji z Zachodniego Brzegu Jordanu.

Reklama

Na Placu Żłóbka przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego słychać stuk młotków oraz rozmowy pracowników stawiających ogromną choinkę. Za przechodzącymi tamtędy rzeszami pielgrzymów unosi się iście babilońska mieszanka języków - oprócz arabskiego słychać m.in. angielski, niemiecki i rosyjski.

Tuż przed bazyliką ustawiła się grupa pielgrzymów, czekając na swego przewodnika, który wprowadzi ich do jednego z najświętszych miejsc chrześcijaństwa. Po przeciśnięciu się przez niskie wejście znajdą się w ciemnym wnętrzu kościoła, przejdą z prawej strony głównego ołtarza, wzdłuż rzędu cienkich, długich świec, i wkroczą do serca świątyni. Jest nim Grota Narodzenia, powstała w miejscu, gdzie, jak wierzą chrześcijanie, Maryja urodziła Jezusa i złożyła Go w żłobie. Pielgrzymi opuszczą grotę przez wyjście po drugiej stronie ołtarza, a prawosławni wierni skorzystają z tej chwili, by na karteczkach wypisać modlitwy, które później zbiorą duchowni.

Niedaleko znajduje się główna katolicka świątynia w Betlejem, kościół pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Zbudowano go w miejscu, gdzie Chrystus objawił się tej męczennicy i świętej w Kościele katolickim i prawosławnym. W nocy z poniedziałku na wtorek mszę pasterską odprawi tam łaciński patriarcha Jerozolimy arcybiskup Fuad Twal. W kazaniu najprawdopodobniej będzie mówił o zawiedzionych nadziejach na nastanie pokoju między Palestyńczykami i Izraelem.

Umiarkowany prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas uzyskał wprawdzie podniesienie statusu Palestyny w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, jednak sytuacja zwykłych Palestyńczyków nie stała się przez to lepsza - zauważa agencja dpa. Tymczasem w listopadzie znów doszło do zaognienia konfliktu między radykalnym palestyńskim Hamasem i Izraelem, w którym zginęło co najmniej 170 Palestyńczyków i 6 Izraelczyków.

Właściciele sklepów z pamiątkami przy Placu Żłóbka z niepokojem nasłuchują wszelkich doniesień o pogorszeniu sytuacji w regionie, obawiając się uszczuplenia zarobków. Na razie niezmordowanie zachęcają pielgrzymów do kupowania swoich towarów: krzyży we wszystkich rozmiarach, przedstawień biblijnych, drewnianych św. Józefów i Marii, a nawet wielbłądów.(PAP)

 

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama