Misja Garażowa Caritas

Opolska Caritas prowadzi Misję Garażową. W specjalnym punkcie bezdomnym rozdaje się posiłki, odzież oraz inne artykuły niezbędne do przetrwania zimy.

Misja - zgodnie ze swoją nazwą - mieści się w garażu przy ul. Mickiewicza 5 w Opolu. Jak mówi jednak Artur Wilpert z opolskiej Caritas, nie jest to jakiś wielki program resocjalizacyjny dla bezdomnych: „Ich trzeba nakarmić, ubrać, opatrzyć i zrobić wszystko, żeby gdzieś jakoś ten zimowy czas przetrzymali. Chcielibyśmy ich jakoś wyciągać z tego problemu, realizować za pomocą różnych projektów jakiś konkretny temat, ale to skutkowałoby w niewielkim procencie. Już to nie raz przerabialiśmy. Zimowa forma pomocy bezdomnym, jaką przyjmuje misja garażowa, to jest przede wszystkim rozdawnictwo” - stwierdził Artur Wilpert.

Każdego dnia z Misji Garażowej opolskiej Caritas korzysta około 50 osób.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| CARITAS, KOŚCIÓŁ, POLSKA

PRZECZYTAJ TAKŻE

Przewodniczący KEP na Adwent: Niech to będzie czas wsłuchiwania się w głos Jezusa | Od niedzieli zapalamy świece w adwentowym wieńcu | Rok Jubileuszowy w Kościele - czasem Bożego miłosierdzia | Zapłoną Kaganki Wiary | To będzie "wstrząs nadziei"

Tydzień z Wiara.pl

Archiwum informacji

		Dzisiaj: 30.11.2024
	
		«
		»
		Listopad 2024
	
					niedz.
					pon.
					wt.
					śr.
					czw.
					pt.
					sob.
			
											27
				
											28
				
											29
				
											30
				
											31
				
											1
				
											2
				
											3
				
											4
				
											5
				
											6
				
											7
				
											8
				
											9
				
											10
				
											11
				
											12
				
											13
				
											14
				
											15
				
											16
				
											17
				
											18
				
											19
				
											20
				
											21
				
											22
				
											23
				
											24
				
											25
				
											26
				
											27
				
											28
				
											29
				
											30
				
											1
				
											2
				
											3
				
											4
				
											5
				
											6
				
											7

Książki

Już wiem, po co był ten Liban!

To że poleciałam kiedyś do Libanu i moja stopa po raz pierwszy (ale nie ostatni) dotknęła libańskiej ziemi, to był czysty przypadek i właściwie ciekawość zobaczenia czegoś nowego, a nie potrzeba poznania życia i działalności św. Szarbela. Tymczasem...