Jasnogórscy ojcowie paulini od lat bezskutecznie starają się odzyskać wypożyczone przez Związek Legionistów Polskich pamiątki po marszałkach Józefie Piłsudskim i Edwardzie Śmigłym-Rydzu - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie".
Historyczny dom im. Józefa Piłsudskiego w Krakowie, mimo wyroku sądów wszystkich instancji od lat zajmowany jest przez Związek Legionistów Polskich. Miasto nie chce konfrontacji z ZLP, ponieważ obawia się, że przepadną zbiory będące w posiadaniu związku.
Wcześniej przepadły wypożyczone w 1994 r. z Jasnej Góry i nigdy niezwrócone cenne pamiątki - buława Śmigłego-Rydza i szabla Piłsudskiego.
"Po szeregu działań sądowniczych i wyrokach na korzyść klasztoru (ostatni wyrok z 2001 r.) żadne decyzje nie były do dziś wykonane" - piszą w liście do "Gazety Polskiej Codziennie" jasnogórscy paulini.
Sytuacja bulwersuje organizacje kombatanckie i niepodległościowe. "Jasnej Górze nie dali rady ani husyci, ani potop szwedzki, a terroryzuje ją ZLP" - mówi rozgoryczony wiceprezes Ogólnopolskiej Federacji Piłsudczyków dr Jerzy Bukowski.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.