W piątek 16 listopada w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji odbędzie się spotkanie zespołów konkordatowych: rządowego i kościelnego. Chodzi o przekształcenie Funduszu Kościelnego w możliwość odpisu podatkowego na rzecz Kościołów i związków wyznaniowych, a nie jego likwidację - wyjaśnił rzecznik Episkopatu.
- Fundusz Kościelny jest starym rozwiązaniem prawnym i strona kościelna proponuje dostosowanie go do nowoczesnych rozwiązań – wyjaśnia ks. Józef Kloch. Jak informuje, według prawa, przedstawiciele obu stron najpierw będą rozmawiać, następnie podpiszą umowę, by w końcu została uchwalona przez Sejm ustawa.
Ks. Kloch apeluje, by nie mylić działalności Komisji Majątkowej z Funduszem Kościelnym. – Komisja Majątkowa rozpatrywała zwrot dóbr kościelnych odebranych wbrew prawu i zakończyła działalność. Fundusz Kościelny został założony przez państwo 60 lat temu, wskutek uchwalonego przez Sejm prawa. Dziś chodzi o przekształcenie tego prawa. Propozycja to dobrowolny odpis podatkowy na rzecz Kościoła – tłumaczy.
Pierwsze posiedzenie Zespołów Roboczych ds. Finansów Komisji Konkordatowych - rządowej i kościelnej odbyło się 3 kwietnia br. w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie. Kolejne spotkania miały miejsce w kwietniu, maju i czerwcu. Ostatnio strona rządowa nie przyjęła kościelnych propozycji wyższego od 0, 3 % odpisu podatkowego, który mógłby zastąpić Fundusz Kościelny.
Zespół Roboczy Kościelnej Komisji Konkordatowej ds. Realizacji 22 art. Konkordatu tworzą: metropolita warszawski, przewodniczący Rady Ekonomicznej Konferencji Episkopatu kard. Kazimierz Nycz, metropolita lubelski, przewodniczący Kościelnej Komisji Konkordatowej abp Stanisław Budzik, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, sekretarz generalny KEP bp Wojciech Polak, a także dr Irena Ożóg i ks. dr hab. Piotr Stanisz, prof. KUL.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).