Najbliższe 12 miesięcy przeżyjemy pod znakiem Roku Wiary. Jednym ze sposobów jej pogłębienia jest nawiedzanie miejsc świętych.
Abraham usłyszał w sercu głos Boga, który nakazał mu wyjść z domu i pielgrzymować. Dzięki temu wszedł w posiadanie ziemi Kanaan.
Szansa na nowe życie
– Dziś Pan Bóg nikomu nie obiecuje złotych gór, ale jednak wyprowadza ludzi na pielgrzymkowy szlak, a oni sami później świadczą o łaskach, jakie otrzymali dzięki pielgrzymowaniu – mówi ks. prał. Czesław Konwent, dyrektor Diecezjalnego Biura Pielgrzymkowego w Porąbce Uszewskiej. Pielgrzymka jest czasem łaski. – Nie każdy – mając możliwości – ma wewnętrzną potrzebę pielgrzymowania. Inni, nie mając środków materialnych, mają jednak pragnienie pielgrzymowania, by pogłębić swą wiarę, lepiej poznać siebie i przeżyć nawrócenie. To mit, że pielgrzymować po Europie i świecie może ten, kto ma gruby portfel. – Przede wszystkim trzeba mieć wolę, chęć, pragnienie, by wyruszyć na pielgrzymkowy szlak. Rozbudzanie wewnętrznej potrzeby, ukazywanie szansy na odnowienie życia, jaką jest pielgrzymka do miejsc świętych, powoduje, że wyjazdy dla coraz większej liczby ludzi są na wyciągnięcie ręki – dodaje ks. Konwent.
Wszystkie strony świata Diecezjalne Biuro Pielgrzymkowe w Porąbce Uszewskiej przeżywa jubileusz 25-lecia. – Wszystko zaczęło się od pierwszego wyjazdu, który w 1987 roku zorganizował do Lourdes ks. Czesław Konwent, jako proboszcz sanktuarium w Porąbce Uszewskiej – opowiada Halina Wróbel z DBP. Potem, dość niespodziewanie, ruszyło wszystko z impetem do przodu. W 2001 roku bp Wiktor Skworc powołał formalnie do życia Biuro. Z jego oferty każdego roku korzysta 1,5 do 2 tys. pielgrzymów. – Najbardziej popularnymi kierunkami wyjazdów są Włochy, czyli Rzym i San Giovanni Rotondo oraz kilka innych nawiedzanych po drodze sanktuariów. Coraz więcej osób chce też wyjeżdżać do Ziemi Świętej – opowiada Halina Wróbel. Z Porąbki Uszewskiej można wybrać się m.in. na pielgrzymkę po sanktuariach maryjnych Europy, pieszo do Santiago de Compostela, a także do Guadalupe, największego sanktuarium obu Ameryk.
Głowa w niebie
Czym jest pielgrzymka? – Pielgrzymka jest znakiem szczególnej obecności i działania Boga w człowieku, miłości człowieka ku Bogu oraz ostatecznego przeznaczenia człowieka – pisał 30 lat temu bp Jerzy Ablewicz. Na pielgrzymi szlak ludzi nie wyprowadza zamiłowanie do luksusu, bo każda pielgrzymka wymaga ofiary, trudu. Zatem jest to wewnętrzny głos, w którym chrześcijanin rozpoznaje głos Boga. „Miłość człowieka ku Bogu” realizuje się na pielgrzymce przez modlitwę, bo każdy pielgrzym niesie ze sobą jakieś intencje, a program pomaga mu znaleźć czas na refleksję i modlitewne zamyślenie. Miłość ku Bogu realizuje się też przez pokutę. – Każda pielgrzymka, piesza czy autokarowa, jest poświęceniem. Trzeba się czasem namęczyć. Ale radość jest wielka – mówi mieszkająca pod Tarnowem Karolina Wołek. Podjęcie wyrzeczeń prowadzi „do przemiany wewnętrznej, mającej swój wyraz w sakramencie pokuty”, pisze bp Ablewicz.
Miłość realizuje się też przez wspólnotę. – Pielgrzymka zbliża ludzi do siebie. Mówimy do siebie „bracie”, „siostro”, ale i w naturalny sposób tak siebie traktujemy – opowiada Robert, jeden z pielgrzymów regularnie chodzących na Jasną Górę. Wreszcie pielgrzymka jest znakiem przyszłej chwały. Katolik wie, ze z chwilą śmierci jego życie, ziemska wędrówka, nie kończy się. – Chodząc po ziemi, trzeba trzymać głowę w niebie, dopóki nie przeniesiemy się tam całkowicie – pisał Bolesław Prus.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).