O idei synodu diecezjalnego oraz o I Synodzie Diecezji Katowickiej w radiu eM rozmawiali: Joanna Raś, Joanna Blaut, ks. Grzegorz Strzelczyk.
Co to jest synod? Na początek odpowiadają mieszkańcy Katowic. Czy ich intuicja jest słuszna? I co to właściwie jest i - co może ważniejsze - po co jest? Kto w nim weźmie udział?
Duch Święty przemawia przez swój Kościół. Księża nie mają na Niego monopolu. Dlatego synod ma być dialogiem - podsumowano pierwszą część audycji.
Zapytajmy zatem: skąd się wzięły w Kościele synody? Czy każda diecezja powinna mieć swój synod? Jeśli tak, dlaczego?
Synod to wydarzenie, w którym ważne jest to, co będzie się działo przez kilka lat intensywnej pracy. Nie chodzi tylko o dokument, który powstanie na końcu.
To, co wniesie do rzeczywistości naszego Kościoła zależy też - a może przede wszystkim - od naszej modlitwy za ten Kościół. Do tej modlitwy nieustannie zapraszamy.
Synod określa kształt życia diecezji. To, jak funkcjonuje życie w naszych parafiach w dużej mierze jest wynikiem ustaleń podjętych w czasie pierwszego synodu archidiecezji katowickiej (1972-1975). Znamy zatem "z życia" to, co wówczas się wydarzyło. Jak się zaczynało? Co mówił bp Herbert Bednorz?
I kolejne pytanie: czy wszystko działa tak, jak powinno? Co jest dziś najbardziej potrzebne naszemu Kościołowi? Na te pytania ma odpowiedzieć - po blisko 40 latach - drugi synod. Ten, który właśnie zaczynamy. Po to, by nasza tradycja spotkała się z wyzwaniami współczesności.
Zapraszamy na kolejne audycje z cyklu "Rozmowy o Synodzie" w każdą niedzielę o 18:30 (prawdopodobnie aż do końca synodu). Radio eM 107,6 FM lub na stronie internetowej www.radioem.pl/
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.