Projekt posła Jacka Żalka o osobach „pozostających we wspólnym pożyciu” wytrąca zwolennikom związków partnerskich argumenty o uciążliwościach, jakich doświadczają ludzie żyjący w nieformalnych związkach.
Poseł konserwatywnego skrzydła Platformy Obywatelskiej Jacek Żalek ujawnił, że kończy pracę nad ustawą, która wskaże prawa i obowiązki osób pozostających we wspólnym pożyciu. Nie ukrywa, że jest to kontrpropozycja dla projektów przewidujących wprowadzenie w Polsce instytucji związków partnerskich. Istota pomysłu posła PO sprowadza się do zgromadzenia w jednej ustawie praw, jakie już przysługują w naszym kraju osobom, które pozostają we wspólnym pożyciu, ale których związek nie jest sformalizowany. Jest to spełnienie postulatów środowisk lewicowych, które uważają, że pary nieformalne są w Polsce dyskryminowane. Projekt posła Żalka pokazuje, że zdecydowana większość postulatów lewicy już w polskim prawie istnieje, dlatego nie trzeba wprowadzać instytucji związku partnerskiego. Gorąca debata o związkach partnerskich odbyła się pod koniec lipca, gdy posłowie w głosowaniu zdecydowali, że w porządku obrad ostatniego przed wakacjami posiedzenia Sejmu nie będzie dyskusji nad projektami ustaw o związkach partnerskich autorstwa Ruchu Palikota i SLD. Oba projekty wprowadzały instytucję związku partnerskiego zarówno dla osób hetero-, jak i homoseksualnych. Miałby być on rejestrowany w urzędzie stanu cywilnego. Warto przy tym zwrócić uwagę, że projekty nie wskazują szczegółowo, jakie są konsekwencje prawne zawarcia takiego związku, stwierdzają jedynie, że partnerzy określają „swoje wzajemne uprawnienia i zobowiązania o charakterze majątkowym lub osobistym” w formie aktu notarialnego. Tymczasem taka możliwość już istnieje. Niezgoda posłów na wprowadzenie tych projektów do porządku obrad wywołała wręcz furię środowisk lewicowych. Głównie dostało się Platformie, gdyż 150 posłów tej partii głosowało przeciwko dyskusji o tych projektach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).