Taizé: 7 lat po śmierci br. Rogera

W programie wakacyjnych spotkań znajduje się nie tylko modlitwa, ale także spotkania z ludźmi, którzy decydują o losach świata m.in. gdy chodzi o walkę z AIDS czy budowanie pokoju. Wszystko po to, by młodzież zachęcić do odpowiedzialnego zaangażowania w życie społeczne. Dziś mija siódma rocznica tragicznej śmierci założyciela ekumenicznej wspólnoty, Brata Rogera.

Każdego tygodnia jest wielu Europejczyków. Przyjeżdżają także grupy z innych kontynentów. W minionym tygodniu gościliśmy grupy ze Stanów Zjednoczonych i z Korei. Gorąco przyjmowani byli pielgrzymi z Haiti i z Chin. W tym tygodniu jest znowu blisko 4 tys. uczestników, w tym prawie 300 Polaków. Przyjechała ponad 50-osobowa grupa z diecezji koszalińskiej i szczecińskiej oraz 80-osobowa grupa z Poznania.

Odwiedzają nas także zwierzchnicy różnych Kościołów. W ośrodku gościliśmy bp. Benoit Rivière'a, ordynariusza francuskiej diecezji Autun, na terenie której leży Taizé. Biskup przyjechał odwiedzić wspólnotę braci: uczestniczył w południowej modlitwie, spotkał się z przeorem wspólnoty br. Aloisem i kilku innymi braćmi. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Eucharystii przewodniczył będzie bp Hervé Giraud, ordynariusz diecezji Soissons. Przez kilka dni gościliśmy w Taizé zwierzchnika Ewangelickiego Kościoła w Niemczech Nikolausa Schneidera, który spotkał się między innymi z najliczniejszą, jak co tydzień, grupą młodych Niemców.

Przyjeżdżają także różne osobistości związane z organizacjami międzynarodowymi. Na kilka dni zatrzymał się sekretarz generalny Światowego Funduszu Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią. Jest z nami wysoki rangą francuski specjalista od spraw międzynarodowych. Te osoby zapraszane są do prowadzenia spotkań na tematy dotyczące udziału chrześcijan w trosce o pokój na świecie i solidarność międzyludzką. Uczestnikom proponujemy codziennie po południu kilka spotkań tematycznych do wyboru. Mogą w ten sposób połączyć pogłębianie wiary z refleksją nad zaangażowaniem chrześcijan w najbardziej palące problemy świata.