Z abp. Rino Fisichellą, przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, gościem pierwszego ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji w Kostrzynie, rozmawia ks. Witold Lesner.
Ks. Witold Lesner/ GN Nauki rekolekcyjne od 28 do 31 lipca uczestnikom kongresu głosili o. Enrique Porcu i o. Antonello Cadeddu z São Paulo w Brazylii, inicjatorzy wspólnot Przymierze Miłosierdzia. Ks. Witold Lesner: Przyjechał Ksiądz Arcybiskup do Polski w imieniu Ojca Świętego Benedykta XVI jako odpowiedzialny za dzieło nowej ewangelizacji. Czym ona jest i jakie jest jej zadanie?
Abp Rino Fisichella: – Nowa ewangelizacja jest wielkim wyzwaniem podejmowanym przez Kościół, aby na nowo doświadczyć obecności zmartwychwstałego Chrystusa. Sama ewangelizacja jest głoszeniem Dobrej Nowiny przez chrześcijan, którzy tej obecności już doświadczyli. Już w 1976 roku Paweł VI powiedział, że „Nie ma prawdziwej ewangelizacji bez głoszenia imienia i nauki, życia i obietnic, królestwa i tajemnicy Jezusa Nazareńskiego, Syna Bożego”. Jak to realizować, powiedział Jan Paweł II w Nowej Hucie w czerwcu 1979 roku, gdzie po raz pierwszy użył terminu nowa ewangelizacja. Już wtedy uczył nas, jak ważne jest zrozumienie znaczenia nowego „zapału”, nowych „metod” oraz nowych „środków wyrazu”. Jaki jest jej cel? Wydaje się rzeczą ważną, aby zauważyć, że Kościół nie idzie drogą nowej ewangelizacji sprowokowany do tego silnie obecnym sekularyzmem, ale nade wszystko dlatego, że chce być posłuszny i wierny słowu Pana Jezusa, który nakazał mu iść na cały świat i głosić Jego Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. W tej prostej myśli zawiera się projekt na najbliższe dziesięciolecia, w którym musimy pokazać, że jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć, jak wielka odpowiedzialność spoczywa na Kościele Chrystusowym. Kościół istnieje po to, by w każdym czasie nieść Ewangelię każdemu człowiekowi, niezależnie od miejsca. Oczywiście metody tego przekazu są w każdym miejscu inne, zależne od specyfiki danego kraju, narodu czy historycznych uwarunkowań.
W Polsce wielu katolików ma przekonanie, że są osobami wierzącymi, więc nie potrzebują ewangelizacji, która najczęściej kojarzy się z misjami w dalekich krajach. Czy Polaków nowa ewangelizacja nie dotyczy?
– Nowa ewangelizacja to nie zmiana dotychczasowej wiary, ale zdolność do użycia nowego języka w przekazywaniu tej wiary. Treść zostaje dokładnie taka sama. Czytamy o tym w Liście do Hebrajczyków, gdy św. Paweł mówi, że Jezus jest taki sam „wczoraj, dziś i na wieki”. Jednak nowe powinny być metody i nowy entuzjazm. Nie możemy jednak zapomnieć, że są w Kościele różne bardzo ważne przejawy pobożności ludowej. Na świecie, dla przykładu, mamy wiele sanktuariów, jak chociażby polska Częstochowa, które są odwiedzane przez miliony osób. Jest to wyraz wiary prostej, ale bardzo w ludziach zakorzenionej. Nowa ewangelizacja tego nie odrzuca, ale na tej podstawie powinna być zdolna do skonstruowania czegoś więcej. Najważniejsze jest to, by pójść głębiej w formowanie człowieka. Podejmując wyzwania, które stawia przed nami współczesna kultura, musimy być zdolni oprócz tej tradycyjnej, prostej wiary, dać światu konkretną odpowiedź. Z tego powodu nowość ewangelizacji powinna być rozumiana jako systematyczna pogłębiona katecheza. Jednym z największych problemów, przed którym staje współczesny Kościół, to ignorancja wierzących, którzy chociaż niejednokrotnie są praktykującymi, to jednak nie znają zasad tej wiary. Katecheza pozwoli zbliżyć się do tych treści wiary z większą odpowiedzialnością.
Jak to realizować na co dzień? Czy wszyscy powinni być w jakiejś konkretnej wspólnocie parafialnej?
– Parafia jest uprzywilejowanym miejscem ewangelizacji w Kościele. Jest rzeczywistą przestrzenią, w której wspólnota chrześcijańska tak naprawdę żyje Chrystusem. Nie jest jednak jedyną przestrzenią. Pewne jest, że diecezja i poszczególne parafie mają być otwarte na wszystkie grupy obecne w Kościele. Na te, które istnieją już od wieków, jak i te powstałe już po Soborze Watykańskim II. Jeśli Duch Święty je powołuje do istnienia, to powinniśmy być na nie otwarci. Jeśli zarówno ruchy, jak i całe parafie zamkną się w sobie, to obumrą. Współdziałanie parafii z istniejącymi w niej wspólnotami, a nie wybór między jednym i drugim jest drogą. Tym, który łączy te wszystkie doświadczenia Kościoła jest biskup i to on powinien dać przykład tej otwartości w swojej diecezji.
Czy są jakieś konkretne drogi nowej ewangelizacji, które może realizować każdy z nas?
– Pamiętajmy, że 11 października, gdy rozpocznie się Rok Wiary, to data 50. rocznicy Soboru Watykańskiego II i 20. rocznica ukazania się Katechizmu Kościoła Katolickiego. Aby odnowić naszą wiarę, ale także aby w bardzo konkretny sposób ożywić doświadczenie nowej ewangelizacji, powinniśmy na nowo przestudiować treść tego katechizmu. Oczywiście fundamentem w ewangelizacji jest niewątpliwie Pismo Święte. Uważna lektura Słowa Bożego i katechizmu przez chrześcijan powinna dać im, a przez nich i światu, odpowiedź na pytania, które rodzą się we współczesnym społeczeństwie.
***
W Kostrzynie nad Odrą spotkało się ponad 1200 osób, biskupów, księży, osób konsekrowanych, ale przede wszystkim świeckich, by dać nowy impuls dla odnowy Kościoła w Polsce. Przedstawiciele duszpasterstw, wspólnot i zakonów, które podejmują szeroko rozumianą ewangelizację, w ramach tematu „Nowi ewangelizatorzy dla Nowej Ewangelizacji” dzielili się swoim doświadczeniem i szukali nowych sposobów mówienia o Jezusie. Organizatorem I Ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji był Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji, której przewodniczy bp Grzegorz Ryś.
– Nowa ewangelizacja to nie jakiś ładny kwiatek, który jest tylko dodatkiem do chrześcijaństwa. Aby nie zatrzymać się tylko na obrzędach, zwyczajach i tradycji, naszej wierze potrzeba osobistej relacji ze zmartwychwstałym Chrystusem. Ewangelizacja wypływa właśnie z chęci mówienia innym o moim spotkaniu z Jezusem – powiedział bp Ryś. Gościem specjalnym był abp Rino Fisichella z Rzymu, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Kongres odbył się w ramach Przystanku Jezus, który od 13 lat odbywa się podczas Przystanku Woodstock. – To dobrze, że część konferencyjna została przedłużona o bezpośrednią ewangelizację, ponieważ najważniejsze jest to, by chrześcijanie w praktyce szli do ludzi i mówili im o Jezusie – powiedział bp Edward Dajczak.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).