Budowa kolejnego odcinka izraelskiego muru bezpieczeństwa może jeszcze bardziej utrudnić życie chrześcijan Ziemi Świętej. Planowany mur przeciąłby m.in. trasę tradycyjnej pielgrzymki maryjnej organizowanej zawsze w tygodniu poprzedzającym Zielone Świątki.
Odbyła się ona wczoraj wśród wielu obaw, czy za rok na swej trasie pątnicy nie napotkają muru. W pielgrzymce wziął udział abp Fouad Twal. Obecność łacińskiego patriarchy Jerozolimy podkreśliła zatroskanie lokalnego Kościoła o przyszłość palestyńskiej obecności, zagrożonej projektem rozszerzenia izraelskiego muru bezpieczeństwa.
Tradycyjna procesja z figurą Matki Bożej rozpoczęła się w klasztorze salezjanów w Cremisanie, a zakończyła w kościele parafialnym przy seminarium patriarchatu łacińskiego w Beit Jala. Wzięły w niej udział setki palestyńskich katolików z Beit Jala, Betlejem i Beit Sahour. Izraelski plan wybudowania kolejnego odcinka muru oddzielającego palestyńskie terytorium Betlejem od Jerozolimy przewiduje przecięcie trasy majowej procesji z Cremisanu do Beit Jala. „Mam nadzieję, że ten mur nie zostanie nigdy wybudowany i jak to tej pory będziemy mogli pielgrzymować zwyczajną trasą. Jestem optymistą i proszę o to Boga” – powiedział ks. Ibrahim Shomali, proboszcz z Beit Jala.
W najbliższych miesiącach Sąd Najwyższy Izraela ma wydać orzeczenie w sprawie kontestowanej lokalizacji izraelskiego muru. Ludność palestyńska oraz wspólnota salezjańska, stanowiąca historyczną obecność w tym rejonie, jest przeciwna oddzielania Cremisanu od Beit Jala i Betlejem.
Wśród około 600 uczestników procesji najliczniej była reprezentowana młodzież, której patriarcha Twal podziękował za wspólną modlitwę o dary Ducha Świętego oraz o pokój dla Ziemi Świętej. Oprócz zwierzchnika wspólnoty katolickiej w Palestynie i Izraelu byli obecni przedstawiciele władz palestyńskich, m.in. Ziad Bandak, asesor ds. religijnych, Khouloud Deibes, minister Turystyki Niezależnego Rządu Autonomii Palestyńskiej oraz Xavier Abu Eid, Palestyńczyk z paszportem chilijskim pełniący funkcję rzecznika Organizacji Wyzwolenia Palestyny.
Miasteczko Beit Jala, leżące na zachód od Betlejem, ma chrześcijańskiego burmistrza i do dzisiaj może poszczycić się chrześcijańską większością. Jest ono kolebką tysięcy Chilijczyków pochodzenia palestyńskiego.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.