Rocznicowa Eucharystia była sprawowana w katedrze świętych Wita, Wacława i Wojciecha na Hradczanach.
Obchodzony dziś jubileusz stanowi wyzwanie, byśmy szli drogą wytyczoną przez Benedykta XVI, drogą Kościoła służącego i miłującego, który dzieli radości i bóle bliźnich – stwierdził kard. Christoph Schönborn OP.
Kard. Schönborn nawiązując do obchodzonego jubileuszu zauważył, że stanowi on okazję do refleksji nad złożonością dziejów, dramatyzmem konfliktów i zagmatwaniem dróg Kościoła i ludzi. Podkreślił, że reaktywowanie archidiecezji praskiej po wojnach husyckich w XV wieku wiązało się z ogólnonarodowym odrodzeniem religijnym, rozwojem baroku. Nie było ona związane jedynie z czynnikiem politycznym - władzą Habsburgów, lecz głęboko oddziaływało na życie i uczucia ludzi tej epoki.
Kaznodzieja zauważył, że sam był świadkiem podobnych uczuć, kiedy 12 listopada 1989 r. brał udział w Rzymie w kanonizacji św. Agnieszki Czeskiej. Kilka dni później rozpoczęła się „aksamitna rewolucja”. Dotychczas nie byliśmy świadkami podobnie dynamicznego rozwoju Kościoła, jak miało to miejsce przed 450 laty – zauważył. Pomimo że w dziedzinie życia politycznego czy gospodarczego odnotowano szereg osiągnięć, trudno o nich mówić jeśli idzie o kwestie religijne. „Kościół początkowo szanowany, jako bojownik o wolność, pod wieloma względami ich jest dziś na skraju lub gdzieś w kącie. Tylko nieliczni wyraźnie deklarują się jako chrześcijanie. Nowa wolność umocniła jedynie dawny komunistyczny sekularyzm. Gdzie jest dziś rozkwit religii? W jaki rozwój można dziś ufać?” - pytał austriacki purpurat.
Zauważył, że w tej sytuacji nadal aktualne są słowa Pana Jezusa u studni Jakubowej, mówiącego, że oto „nadchodzi godzina, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” (J 4,23), czy słowa św. Szczepana, pierwszego męczennika, który stwierdzał, że Bóg nie mieszka dziełach rąk ludzkich, a cała ziemia jest świątynią Boga (por. Dz 7,48-50). Wskazują one na znaczenie doświadczenia czeskich chrześcijan dla nowej ewangelizacji w zsekularyzowanej Europie.
Istotnym bodźcem są w tej dziedzinie słowa Benedykta XVI, wypowiedziane w kontekście pielgrzymki apostolskiej do Republiki Czeskiej i jego idea „dziedzińca pogan” i wyjścia na spotkanie tych, którzy choć nie należą do Kościoła i nie chcą być „przedmiotem” ewangelizacji, stawiają sobie pytanie o Boga. „Dzisiejszy jubileusz jest moim zdaniem dla nas zaproszeniem, abyśmy przyjęli tę odezwę Ojca Świętego i szli drogą Kościoła służącego i miłującego, który dzieli radości i bóle bliźnich” - powiedział w Pradze kard. Christoph Schönborn.
Samodzielne biskupstwo praskie powstało w 973 r. w wyniku odłączenia Kościoła na ziemiach czeskich od diecezji ratyzbońskiej. Podlegały mu wówczas tereny dzisiejszych Czech i Moraw, Śląska i Południowej Polski, a także Halicza do Lwowa i Słowacja. Pierwszym biskupem nowo utworzonej jednostki kościelnej był w latach 973-82 Ditmar lub Thietmar, pochodzący z Saksonii. Jego następcą był do 996 (z przerwami) św. Wojciech, łącznie zaś diecezją zarządzało 27 biskupów.
30 kwietnia 1344 Praga stała się siedzibą archidiecezji, czyli stolicą prowincji kościelnej, obejmującej kilka diecezji. Pierwszym arcybiskupem był do 1364 Arnold z Pardubic, po którym urząd ten piastowało 35 hierarchów.
W 1421 ówczesny arcybiskup Konrad III z Vechty, zasiadający na stolicy praskiej od 1413 i sprzyjający husytom, musiał ustąpić ze swego stanowiska. Odtąd archidiecezja nie była obsadzona aż do 5 września 1561, gdy nominację na ten urząd otrzymał Antonin Brus z Mohelnicy, formalnie na mocy dekretu cesarza Ferdynanda I z 26 września 1562 roku. Pełnił to stanowisko do 1580 z przerwą na lata 1558-62, gdy był biskupem wiedeńskim. Od 13 lutego 2010 roku 36. arcybiskupem metropolitą czeskim jest kard. Dominik Duka OP.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).