Fundusze przeznaczane na broń jądrową powinny posłużyć do opracowania projektów gospodarczych, edukacyjnych i zdrowotnych – zaapelował przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w Wiedniu.
30 kwietnia ks. Michael Banach wziął udział w spotkaniu komitetu przygotowawczego przed konferencją przeglądową Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, która w roku 2015 planowana jest w Nowym Jorku.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy wyspecjalizowanych instytucjach oenzetowskich w Wiedniu zwrócił uwagę, że zagadnienie to jest o tyle aktualne, że w tym trudnym okresie niepewności na rynku pracy wiele krajów posiadających arsenały nuklearne zaoszczędzone w ten sposób środki może przeznaczyć na bezpieczne finansowanie rozwoju społecznego. W jego przekonaniu przyczyni się to do stabilizacji na szczeblu krajowym i międzynarodowym.
Watykański dyplomata stwierdził, że jest rzeczą niemoralną redukowanie zapasów niepotrzebnej broni nuklearnej przy jednoczesnym modernizowaniu ich arsenałów i inwestowaniu pokaźnych sum na utrzymanie jej przyszłej produkcji i konserwacji. „Takie działanie utrwala posiadanie tej broni na czas nieokreślony” – zwrócił uwagę ks. Banach. Z tych względów Stolica Apostolska uważa układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej także za fundament światowego rozbrojenia nuklearnego i ważny element zapewniający niezbywalne prawo państwom-stronom do prowadzenia badań, produkcji i wykorzystania technologii atomowej do celów pokojowych. Strona watykańska poparła przy okazji powstawanie stref wolnych od broni jądrowej. Jedną z nich mógłby być Bliski Wschód, co pokazałoby światu, że pokój i bezpieczeństwo jest możliwe bez tego rodzaju uzbrojenia.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.