Kilka tysięcy wiernych i blisko 60 kardynałów, arcybiskupów i biskupów z Polski i zagranicy uczestniczyło w dniach 28 i 29 kwietnia w dorocznych uroczystościach patronalnych ku czci św. Wojciecha – głównego patrona Polski i archidiecezji gnieźnieńskiej.
Poniżej publikujemy tekst wystąpienia Prymasa Polski wygłoszony podczas uroczystej Sumy odpustowej w Gnieźnie
Drodzy bracia i siostry w Chrystusie Panu, czciciele św. Wojciecha!
Spotykamy się w piastowskim grodzie, Gnieźnie, pierwszej stolicy Polski i pierwszej Metropolii organizacyjnych struktur Kościoła, który jest w Polsce. Tu przed ponad tysiącem lat rodziły się struktury naszego państwa i naszego Kościoła, formalnie uznane przez ówczesne autorytety europejskie, zarówno świeckie, jak i kościelne. Dzięki misji św. Wojciecha, okupionej męczeńską śmiercią, którą poniósł 23 kwietnia 997 roku, nasza Ojczyzna została włączona do kręgu krajów kultury zachodniej i w struktury organizacyjne Kościoła katolickiego.
Witam was wszystkich tu zgromadzonych, przybyłych z terenu archidiecezji i całej Polski, a także z zagranicy. To powitanie składam na ręce dzisiejszego kaznodziei, księdza kardynała Metropolity Krakowskiego, na ręce Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i na ręce Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Serdecznie witam biskupów przybyłych z Episkopatów sąsiednich.
Naszą dziękczynną modlitwą chcemy dziś uczcić św. Wojciecha, patrona Gniezna i całej Polski. Pragniemy również podziękować Bogu za beatyfikację naszego rodaka, Jana Pawła II, który jest z nami obecny w swoich relikwiach. Dzisiejsza modlitwa jest również okazją do dziękczynienia Bogu za reformę struktur administracyjnych Kościoła, który jest w Polsce, dokonaną przez Jana Pawła II bullą Totus Tuus Poloniae Populus z dnia 25 marca 1992 roku. Pragniemy też polecać Bogu nowych misjonarzy, którzy dziś otrzymają krzyże misyjne. Do tej modlitwy pragnę dołączyć również moje dziękczynienie za 50. lat posługi kapłańskiej w Kościele Chrystusowym.
Jan Paweł II, przemawiając w Gnieźnie do prezydentów siedmiu państw Europy Środkowej w dniu 3 czerwca 1997 r., przybyłych na uroczystość tysięcznej rocznicy męczeństwa św. Wojciecha, mówił za kardynałem Franciszkiem Tomaszkiem, że św. Wojciech jest symbolem duchowej jedności Europy. „Orszak świętych misjonarzy, których dziś przypomina nam św. Wojciech, biskup i męczennik, niósł europejskim ludom nowinę o miłości bliźniego, miłości nawet nieprzyjaciół, nowinę poświadczoną oddaniem za nich życia. – mówił papież. – Tą Dobrą Nowiną, Ewangelią, żyli w Europie przez kolejne stulecia, aż po dzień dzisiejszy, nasi bracia i siostry. Powtarzały ją mury kościołów, opactw, szpitali i uniwersytetów.
To prawda! Wiele ludów i narodów – Polacy, Litwini, Czesi, Słowacy, Włosi, Węgrzy, Niemcy, Francuzi, Skandynawowie – jest związanych z osobą, misją i kultem św. Wojciecha. Świadectwo jego wiary, potwierdzone męczeńską śmiercią, stanowi wspólne bogactwo i dziedzictwo Europejskiego Kościoła Wschodu i Zachodu. Jego ofiara jest kamieniem węgielnym Kościoła i Państwa na ziemiach piastowskich.
Drodzy bracia i siostry!
Dzisiaj wiele mówi się i pisze o jedności chrześcijańskiej Europy, poszukuje się płaszczyzny spotkania odmiennych tradycji wyznaniowych. Św. Wojciech – „jako symbol duchowej jedności” – jest w tym względzie postacią szczególnie ważną.
Europa nie może przestać szukać odniesień do fundamentów swojej duchowej stabilności i jedności. Św. Wojciech jest więc dla współczesnych narodów europejskich wielkim wyzwaniem.
Św. Wojciech, patron Polski i patron tej archidiecezji i tego miasta, jest wyzwaniem dla jednoczącej się Europy i dla odradzającej się naszej Ojczyzny. Jest wielkim darem od Boga dla Kościoła, który jest w Polsce. Jest znakiem dla każdego z nas. Prośmy więc, by pomógł nam zgłębiać to wielkie dziedzictwo wiary, lepiej rozumieć Chrystusową Ewangelią i żyć nią na co dzień. Nie wstydzić się przynależności religijnej, nie uważać jej za sprawę prywatną. My mamy prawo wyznawać swoją wiarę publicznie i nikt w demokratycznym państwie nie może nam tego zabronić, żadna poprawność polityczna. Naszą poprawnością polityczną jest Ewangelia i obowiązek świadczenia o niej w sposób publiczny, bo jesteśmy narodem chrześcijańskim od tysiąca lat, niezależnie od tego, czy w Konstytucji europejskiej będzie to zapisane, czy nie!
Świadectwo naszej wiary niech zbliża do Chrystusa tych wszystkich, którzy o Nim zapomnieli, albo z racji poprawności politycznej wstydzą się Go. Modlę się wspólnie z biskupami, abyśmy byli sobą. Tego serdecznie życzę wszystkim tu zgromadzonym, upraszając w modlitwie wstawiennictwo Świętego Patrona i błogosławionego Jana Pawła II.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.