Schodami do serca
Najwyższa w Azji figura Jezusa Miłosiernego przyciąga ludzi z całych Filipin Beata Zajączkowska

Schodami do serca

Komentarzy: 5

Beata Zajączkowska

GN 15/2012

publikacja 12.04.2012 00:15

Zacznijcie, a zobaczycie, że pieniądze się znajdą – usłyszała podczas modlitwy grupa świeckich na filipińskiej wyspie Mindanao. Pan Jezus zachęcał ich do wybudowania sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Nie mieli wtedy nawet 50 dolarów.

Otoczony gromadką dzieci mężczyzna pokonuje w górę schodek za schodkiem. Rytm wędrówki wyznacza modlitwa. Kiedy docierają do kaplicy, mieszczącej się w sercu 17-metrowej figury Jezusa Miłosiernego, klękają przed wystawionym tam Najświętszym Sakramentem. Dziękują za ocalenie. – Siedzieliśmy na dachu domu sąsiadów i przez kilka godzin odmawialiśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W naszej okolicy przeżyły tylko dwie rodziny. Straciliśmy wszystko, dom i to, co mieliśmy, ale żyjemy – mówi mężczyzna, wspominając dramatyczne chwile tropikalnego tajfunu, który w grudniu ubiegłego roku spustoszył zamieszkiwaną przez nich okolicę. Kilka dni później w tym samym miejscu modli się kobieta. – Kiedy uderzył tajfun, pociągnęłam męża i dzieci inną drogą, niż zawsze chodziliśmy z domu. Ci, którzy poszli starą ścieżką, zginęli – opowiada. W rękach trzyma sfatygowany obrazek Jezusa Miłosiernego. – To jedna z nielicznych rzeczy, które udało nam się uratować – dodaje. Dziesiątki podobnych obrazków spotkam w centrach ewakuacyjnych przy łóżkach ocalonych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..