Ponad dwie trzecie członków Świętego Synodu Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej, jak również były mufti muzułmański, było agentami komunistycznych służb bezpieczeństwa - poinformowała we wtorek komisja badająca archiwa dawnej SB.
Na liście, opublikowanej na internetowej stronie komisji, znalazło się 11 spośród łącznie 15 bułgarskich hierarchów prawosławnych. Nie ma wśród nich 97-letniego patriarchy Maksima.
Jeden z członków Synodu - metropolita zachodnio- i środkowoeuropejski Symeon - był etatowym pracownikiem wywiadu zewnętrznego, a trzech innych - metropolita newrokopski Natanaił, metropolita warneński Kirił oraz metropolita USA, Kanady i Australii Josif - współpracowało z dawnym I wydziałem SB (wywiadem zewnętrznym).
Pozostali zarejestrowani jako agenci metropolici podlegali VI wydziałowi SB, który zajmował się walką z tzw. dywersją ideologiczną oraz inwigilował inteligencję. Są to metropolici: Starej Zagory - Gałaktion, Widina - Dometian, Plewenu - Ignatij, Sliwenu - Joanikij, Wielkiego Tyrnowa - Grigorij, Wracy - Kalinik oraz Ruse - Neofit.
Lustracja ujawniła również, że oprócz dwóch muftich - byłego Nedima Gendżewa i obecnego Mustafy Alisza Hadżiego - agentami było pięciu z łącznej liczby 29 członków Wyższej Rady Muzułmańskiej.
Spośród biskupów katolickich zarzut działalności agenturalnej postawiono tylko ordynariuszowi diecezji Sofii i Płowdiwu Georgi Jowczewowi.
Większość zwerbowano w latach 70. i na początku lat 80. ubiegłego wieku, chociaż są wyjątki. Metropolita Kalinik stał się tajnym współpracownikiem w 1968 r., a obecny mufti Mustafa Alisz Hadżi - w listopadzie 1989 r., tuż przez upadkiem systemu komunistycznego.
Lustracja przedstawicieli głównych wyznań w Bułgarii trwa - stwierdza się w raporcie komisji.
Bułgarska ustawa lustracyjna wykluczała przedstawicieli wyznań z listy osób publicznych podlegających sprawdzeniu pod kątem współpracy z komunistyczną bezpieką. Z inicjatywą lustracji wystąpili w ubiegłym roku młodzi duchowni eparchii płowdiwskiej z 42-letnim metropolitą Nikołajem, najmłodszym członkiem Świętego Synodu, na czele.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.