Obecne ataki na chrześcijan w Nigerii są zemstą za ich zbrodnie dokonane na muzułmanach – oświadczył w internetowym nagraniu przywódca sekty Boko Haram.
Imam Abubakar Shekau zapowiedział dalsze nękanie zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów kolaborujących z władzami. 15-minutowe oświadczenie przedstawiciela afrykańskich talibów obejmowało również groźby wobec rządu federalnego, któremu zarzucono brak zaufania społecznego po likwidacji subwencji paliwowej. W Nigerii, gdzie większość ludzi żyje za 2 dolary dziennie, cena benzyny wzrosła z równowartości 45 amerykańskich centów za litr do 94 centów.
W nagraniu przywódca sekty mówi w języku hausa używanym na północy Nigerii: "W końcu mówią oni, że nas zabiją. Zabijają nas. Palą nasze domy. Palą nasze meczety. Wcale nas nie zostawiają. Dlatego - tak uważamy - brońmy się sami".
Terrorysta odpowiedzialny za śmierć setek wyznawców Chrystusa w Nigerii zapowiedział, że Boko Haram udowodni poparcie dla swej polityki na północy kraju. W jego przekonaniu prezydent Goodluck Jonathan jest za słaby, by przeciwstawić się wpływom sekty dążącej do islamizacji kraju. Jego zdaniem zawieszenie broni jest możliwe, jeśli rozmowy z rządem będą prowadzone w oparciu o prawo szariatu.
Shekau przejął kontrolę nad sektą po zamieszkach i prześladowaniach w lipcu 2009 roku, kiedy nigeryjskie siły bezpieczeństwa schwytały i zabiły radykalnego duchownego Mohammeda Yusufa. Początkowo policja twierdziła, że Shekau też został zabity, ale imam pojawił się ponownie w zeszłym roku w nagraniach audio i wideo.
Tymczasem afrykańska siatka Al-Kaidy nie pozostaje bezczynna. Wczoraj w mieście Potiskum zastrzelono osiem osób na stacji benzynowej. Natomiast w stanie Yobe policja potwierdziła kolejne cztery ofiary śmiertelne. W stanie tym władze wprowadziły zakaz używani motocykli, ponieważ terroryści z Boko Haram używają ich do przeprowadzania śmiercionośnych ataków. Tylko w zeszłym tygodniu członkowie Boko Haram zabili blisko 70 ludzi.
Leon XIV do abp Wachowskiego: będą cię poznawać nie po słowach, ale po miłości
"Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia".
Nikt nie jest powołany do rozkazywania, wszyscy są powołani do służenia.