Antyhazardową koalicję zawarły brytyjskie Kościoły i związki wyznaniowe. W ciągu czterech ostatnich lat o 50 proc. wzrosła tam liczba osób uzależnionych od gier na pieniądze.
Kościoły oceniają, że obecnie jest ich 450 tys. Statystyka robi się jednak jeszcze bardziej tragiczna, jeśli weźmie się pod uwagę, że część tej grupy stanowią osoby młodociane. W Zjednoczonym Królestwie jest to bowiem proceder legalny i nie podlega ograniczeniu wiekowemu. Zdaniem organizacji religijnych, zajmujących się terapią i pomocą dla rodzin poszkodowanych, konieczna jest pilna reforma prawa o hazardzie, by ograniczyć jego negatywne skutki społeczne.
Koalicji przewodzi Armia Zbawienia. Domaga się ona większej odpowiedzialności władz lokalnych, które udzielają koncesji na instalację automatów do gier. Urządzenia te pojawiają się bardzo często w dzielnicach zamieszkanych przez bezrobotnych i osoby najbardziej dotknięte kryzysem. Brytyjskie Kościoły sugerują również, by zakazać hazardu młodocianym, jak się to dzieje w wielu innych krajach Unii Europejskiej.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.