Śpiewali, grali, a nawet wygłupiali się dla swojego misjonarza.
Jo, śląski pieron – zabrzmiało w kościele! Tym znanym szlagierem zakończyła się prezentacja multimedialna, którą przesłał parafianom z rodzinnego Kotulina misjonarz z Madagaskaru – ks. Joachim Leszczyna ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. Ksiądz pracuje na wyspie od roku 2008, a od roku 2010 jest ekonomem kurii diecezjalnej w Morombe.
W adwentową niedzielę w Kotulinie odbyły się dwie uroczystości, które połączyły osoba misjonarza, a także kwesta na rzecz jego misji. Po nieszporach niedzielnych (kościół pełen wiernych!) przeczytano wzruszający i dowcipny list od ks. Leszczyny, a potem nastąpiła projekcja prezentacji na temat Madagaskaru i ludzi, wśród których żyje kotuliński misjonarz. Kilkaset osób uczestniczyło również w zorganizowanym już po raz IX Dniu Regionu, który przygotowali uczniowie i nauczyciele sąsiadującej z kościołem św. Michała Archanioła szkoły. Dużą wagę przywiązuje się tam do edukacji regionalnej i kultywowania śląskiej tradycji.
Głównymi bohaterami spektaklu „Rodzinne świętowanie” byli oma Ana (Weronika Oblonczek) i ołpa Francek (Adam Wrazidło), odwiedzani przez krewnych z Niemiec, dzieci i wnuków. Było wesoło, ale także trochę nostalgicznie, kiedy przywoływano w pamięci atmosferę dawnych świąt. Tekst przedstawienia napisała Beata Grochla, a stroną muzyczną ponadgodzinnego występu zajęła się Małgorzata Powrósło. – Najważniejszym celem była akcja dla naszego misjonarza, przygotowałyśmy ją z Anielą Kokoszką, dziećmi i paniami z parafialnej Caritas. Chciałam, by dzieci nie tylko poznały bliżej życie mieszkańców Madagaskaru, ale także pamiętały o naszym parafianinie, który tam pracuje, by umiały pomagać innym – mówi Beata Grochla.
W kościele i w szkole uczestnicy uroczystości mieli okazję zakupić stroiki i ozdoby świąteczne. Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na misje w Madagaskarze.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.