Zawsze podziwiałem jego mądrość, odwagę a także poczucie humoru – powiedział KAI ks. Tomáš Halík, wybitny czeski teolog i przyjaciel zmarłego dzisiaj w Pradze byłego prezydenta Czech Vaclava Havla. Miał 75 lat.
Publikujemy krótkie wspomnienie ks. Halíka o Vaclavie Havlu:
„Znałem się z Vaclavem Havlem od 1967 r. Byliśmy przyjaciółmi w czasach dysydenckich, gdy był prezydentem i do jego śmierci. Zawsze podziwiałem jego mądrość, odwagę a także poczucie humoru. Nigdy nie był człowiekiem aroganckim. Cechowała go zawsze pokora. Należy również podkreślić duchowy wymiar jego osobowości i działań. Zawsze mówił z wielkim respektem o transcendentnym wymiarze ludzkiego życia. Łączyły go więzi przyjaźni z wieloma chrześcijanami.
Był wielką osobowością dla Czechów i całego świata. Spotykałem na siedmiu kontynentach naszego świata, także prostych ludzi, dla których nazwisko Vaclav Havel było czymś jedynym, z czym kojarzyły się im się Czechy. Dla wielu ludzi był symbolem heroicznej walki przeciwko komunistycznemu totalitaryzmowi i orędownikiem wolności i demokracji. Zawsze miał bardzo przyjacielski stosunek do Polaków. Przyjaźnił się z wieloma polskimi dysydentami i były to głębokie więzi, które zachował do końca życia.”
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.