„Wspólnota chrześcijańska jest uobecnieniem, gwarancją miłości Boga w obliczu wszelkich ideologii nienawiści i egoizmu” – powiedział papież oddając hołd Niepokalanej Matce Bożej na Placu Hiszpańskim w Rzymie.
W swoim przemówieniu Ojciec Święty wezwał też wiernych, by będąc świadomymi grzechów ludzi Kościoła prosili Maryję o pomoc i towarzyszenie na drodze wiary, zachęcanie ich do zaangażowanego życia wiarą i o wspieranie ich nadziei. Zgodnie z tradycją Benedykt XVI o godz. 15.45 opuścił Watykan, by złożyć kwiaty u stóp kolumny Matki Bożej na Placu Hiszpańskim.
Poniżej przedstawiamy tłumaczenie papieskiego przemówienia na język polski:
„Drodzy bracia i siostry!
Wielkie święto Niepokalanej Maryi zaprasza nas co roku, by zgromadzić się tutaj, na jednym z najpiękniejszych placów Rzymu, aby złożyć jej hołd, Matce Chrystusa i naszej Matce. Z miłością pozdrawiam wszystkich tutaj obecnych, jak i tych, którzy łączą się z nami poprzez radio i telewizję. Dziękuję wam też za żywy udział w tym moim akcie modlitwy.
Na szczycie kolumny, na której umieścimy kwiaty Maryja jest przedstawiona w posągu, który po części przypomina odczytany przed chwilą fragment Apokalipsy: „Wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1). Jakie jest znaczenie tego obrazu? Przedstawia on równocześnie Matkę Bożą i Kościół.
Nade wszystko „niewiasta” z Apokalipsy to sama Maryja. Jawi się Ona jako „obleczona w słońce”, to znaczy ubrana w Boga: Panna Maryja rzeczywiście jest całkowicie otoczona Bożym światłem i żyje w Bogu. Ten symbol świetlistej szaty jasno wyraża stan, który dotyczy całego bytu Maryi: jest Ona „łaski pełna”, wypełniona miłością Boga. Św. Jan powiada, że „Bóg jest światłością” (1 J 1,5). Tak więc „łaski pełna”, „Niepokalana” odzwierciedla całą swoją osobą światło „słońca”, którym jest Bóg.
Ta niewiasta ma pod stopami księżyc, symbol śmierci i śmiertelności. Maryja jest w rzeczywistości w pełni włączona w zwycięstwo Jezusa Chrystusa, swego Syna nad grzechem i śmiercią; jest wolna od wszelkiego cienia śmierci i całkowicie napełniona życiem. Tak jak śmierć nie ma już żadnej władzy nad zmartwychwstałym Jezusem (por. Rz 6,9), tak też ze względu na szczególną łaskę i przywilej Boga Wszechmogącego, Maryja pozostawiła ją poza sobą, przezwyciężyła ją. Przejawia się to w dwóch wielkich tajemnicach jej życia: na początku – poczęcie bez zmazy grzechu pierworodnego – tę tajemnicę obchodzimy dzisiaj: a u kresu – wniebowzięcie z duszą i ciałem do chwały Boga. Jednakże także całe jej ziemskie życie było zwycięstwem nad śmiercią, ponieważ było poświęcone całkowicie na służbę Bogu, w pełnym ofiarowaniu siebie dla Niego i dla bliźniego. Z tego powodu Maryja jest sama w sobie opiewaniem życia: jest stworzeniem, w którym już dokonało się słowo Chrystusa: „Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości” (J 10,10).
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.