Alleluja i do przodu! - apelował o. Tadeusz Rydzyk na zakończenie Mszy św., odprawionej w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Toruniu. 3 grudnia do Torunia przybyli słuchacze Radia Maryja z całej Polski, a także z zagranicy, w tym Stanów Zjednoczonych, na obchody 20-lecie istnienia rozgłośni ojców redemptorystów.
Potrzeba dziś pewności, że „to, co polskie, święte, nie zostanie odsunięte na margines”. Obronimy krzyż Chrystusowy, który z przestrzeni publicznej chcą usunąć janczarzy neobolszewii – mówił abp Leszek Sławoj Głódź podczas Mszy św., której przewodniczył biskup toruński Andrzej Suski. Poprzedził ją o godz. 13.30 koncert pt. „To już 20 lat”. O godz. 15.00 została odśpiewana Koronka do Miłosierdzia Bożego.
W Eucharystii uczestniczyli także m.in. bp Ignacy Dec, bp Antoni Dydycz, bp Stanisław Napierała, bp Stanisław Stefanek, bp Wiesław Mering, bp Jan Styrna, bp Tadeusz Bronakowski i bp Józef Zawitkowski oraz przełożeni wielu zgromadzeń zakonnych, parlamentarzyści, w tym posłowie Solidarnej Polski - Beata Kempa, Arkadiusz Mularczyk, Zbigniew Ziobro.
Na wstępie został odczytany list Ojca Świętego Benedykta XVI, który stwierdził, że religijne oddziaływanie na rzesze radiosłuchaczy jest nieocenionym wkładem Radia Maryja w misję ewangelizacyjną całego kraju. W dokumencie, podpisanym przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej Tarcisio Bertonego (Przeczytaj Przesłanie Papieża na 20-tą Rocznicę powstania Radia Maryja) Papież przekazał o. dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi, zakonnikom i świeckim wolontariuszom swoje ojcowskie błogosławieństwo i dziękował twórcom rozgłośni za głoszenie autentycznego, prostego i czystego słowa. Podsumował też 20-letnią działalność Radia Maryja, wskazał na jego wymiar ewangelizacyjny, społeczny, na fenomen, jakim są Kółka Różańcowe. Podkreślił cenny rys Radia – każdy ze słuchaczy może brać czynny udział w otwartym programie „Rozmowy Niedokończone”. Wymienił też inne dzieła, prowadzone przez twórców rozgłośni – Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej oraz ogólnopolski dziennik.
Homilię wygłosił metropolita gdański, który na wstępie powtórzył pozdrowienie, jakim dzielą się słuchacze i pracownicy toruńskiej rozgłośni: „Tu Radio Maryja – katolicki głos w naszych domach. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica”. - Od dwudziestu lat słowa te rozbrzmiewają na radiowych falach. Docierają do polskich domów i serc. Z czasem dzięki przekazom satelitarnym – także dalej, poza granice ojczyzny. Tam, gdzie mieszkają nasi rodacy, gdzie rozbrzmiewa polska mowa. Gdzie swoją posługę pełni jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół – mówił abp Głódź.
Następnie stwierdził, że dzisiejsze uroczystości to zarazem dzień „wdzięczności Bogu za przebytą drogę dwudziestolecia. Za ludzi, którzy tą drogą szli. Za dzieła, które tworzyli. Za ewangeliczny siew, który od lat wzrasta bogatym plonem urodzaju”. - Wszyscy, którzy tworzyli i tworzą Radio Maryja – wielką wartość Kościoła i Ojczyzny – wyśpiewują dziś dziękczynne „Te Deum laudamus” – dodał.
Wymienił przy tym o. Tadeusza Rydzyka, inicjatora i twórcy Radia Maryja oraz jego współpracowników i dobroczyńców, „dzięki których ofiarności to Radio może funkcjonować we właściwy sposób”, a także samych słuchaczy, „którzy z tego dobra korzystali i korzystają” oraz uczestników „rozlicznych dzieł, które to Radio zainicjowało”.
Rozpoczynając nadawanie 8 grudnia 1991 r. - w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - toruńskie Radio przybrało imię Maryi, która jest „znakiem tego, co Polskę stanowi. Jej siły i duchowego piękna. Jej wierności Chrystusowi – mimo tylu wysiłków, aby tę wierność osłabić, przekreślić, zniszczyć’ - przypominał metropolita gdański.
Abp Głódź przypomniał, że start Radia Maryja zbiegł się z początkiem jego posługi jako biskupa polowego Wojska Polskiego. - Przed Chrystusem otwierały się wtedy drzwi polskich koszar i instytucji wojskowych, przez lata na głucho zatrzaśnięte. Wydawać się mogło, że odejdzie w przeszłość miniony zły czas. Że Polska powstająca, by żyć, odrzuci to wszystko, co miało związek z opresyjnym, ateistycznym i materialistycznym systemem, a wesprze się na tym, co wyrosłe z dobra, z przejrzystych wartości – mówił kaznodzieja.
Jak stwierdził, rzeczywistość okazała się „trudniejsza, niekiedy gorzka i zaskakująca”. - Nowe hasła: prymat gospodarki przed człowiekiem i jego prawami, szczególnie dotyczącymi sfery pracy. Ideologia konsumpcjonizmu, wręcz deprecjonująca wartości duchowe. Napływający od Europy duch negacji tradycyjnych wartości, nowy typ człowieka – bez zasad, bez właściwości. Wolność bez moralnych fundamentów – mówił abp Głódź. - Nikt nie przypuszczał, że siłom starego porządku tak szybko się wybaczy. Nikt także nie przypuszczał, że pod swoistym pręgierzem stanie Kościół. Rzekoma twierdza „ciemnogrodu”. Rzekoma przeszkoda na drodze budowania nowego ładu gospodarczego, społecznego, obyczajowego, przemian cywilizacyjnych – dodał metropolita gdański. Jak podkreślił, Radio Maryja „już wtedy, na starcie stało się tym mocnym głosem sprzeciwu, nicującym kłamstwa, broniącym prawdy o polskim Kościele, o jego drodze”.
Następnie powiedział, że w latach 90. Radio Maryja było przedmiotem ataków, szkalowania, prób odebrania koncesji, pomówień i oskarżeń. Dziś „potrzeba solidarności medialnej”. - Radio Maryja działa przecież legalnie, nie jest poza prawem, zgodnie z koncesją medialną udzieloną przez KRRiT – przypomniał abp Głódź. Dodał, że toruńska rozgłośnia, mimo licznych oskarżeń, zawsze „prezentowała własne spojrzenie na wiele problemów, w najmniejszym stopniu nie ulegała tzw. poprawności politycznej”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.