Zeszłoroczny nalot policji na siedzibę brukselskiej archidiecezji był nielegalny – oświadczył wczoraj belgijski sąd apelacyjny.
Przypomnijmy, że w czerwcu ubiegłego roku policja obstawiła pałac arcybiskupi w Mechelen, zatrzymała tam na cały dzień obradujący wówczas episkopat, przeszukała prywatną rezydencję byłego prymasa Belgii kard. Godfrieda Danneelsa oraz otworzyła groby jego poprzedników. Wszystko w celu znalezienia materiałów świadczących o ukrywaniu przez Kościół skandali obyczajowych. Prokurator zarekwirował wówczas również poufne zwierzenia ofiar skandali, które zechciały zeznawać przed specjalną, powołaną przez episkopat komisją. W wyniku nalotu komisja ta przestała istnieć.
Wczoraj trybunał w Brukseli uznał działania policji za nieuzasadnione, nieproporcjonalne i niezgodne z prawem. Nie kierowano się potrzebami śledztwa, lecz chęcią wywołania skandalu – uznali sędziowie.
Emerytowany metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego obchodzi 85. urodziny
Proponowane w Polsce elementy edukacji seksualnej nawiązują do standardów WHO, ale...
bp Andrzej Jeż odnosi si do ostatnich medialnych publikacji.