Odpowiadając sobie na pytanie, czy na pewno lefebrystom chodzi o wierność Tradycji Kościoła, a nie tradycji, która niezmienna nie jest, warto znać fakty.
Bractwo św. Piusa X zdecydowało się poprosić o dodatkowe wyjaśnienia w kwestii przedstawionej im Preambuły Doktrynalnej – stwierdził w wywiadzie bp Fellay. Watykan przewidywał taką sytuację, to prawda. Ten ruch mieści się w regułach gry. Ale...
Czytam informację Radia Watykańskiego: Gdybyśmy tego nie zrobili, już niebawem kontrowersje ożyłyby na nowo i ewentualny status kanoniczny, który by nam przyznano, okazałby się bardzo nietrwały – wyjaśnia szwajcarski hierarcha. Przyznaje on również, że zgłaszając zastrzeżenia do dokumentu, chce sprawdzić, co oznacza w praktyce możliwość uprawnionej dyskusji nad Soborem Watykańskim II, na którą pozwala Watykan.
Dalej znajduje się ocena sytuacji: Przełożony Bractwa św. Piusa X zwraca uwagę, że kontekstem dialogu ze Stolicą Apostolską jest katastrofalna sytuacja posoborowego Kościoła.[…] „Gdybyśmy w takiej sytuacji zgodzili się na to, że powrót do tradycji to tylko pewna opcja, oznaczałoby to, że nie uznajemy obecnego kryzysu, bądź próbujemy go minimalizować”
Innymi słowy: ewentualna akceptacja Preambuły w takiej wersji byłaby pozorna, naprawdę się z nią nie zgadzamy. Jesteśmy przekonani o własnej racji, a propozycję rozmów uważamy za zakamuflowane uznanie naszej racji w sytuacji obecnego kryzysu. Jeszcze dalej: zobaczmy, jak daleko możemy się posunąć, jak bardzo skłonni są do ustępstw…
Warto w tym miejscu przywołać wyjaśnienia Benedykta XVI z jego listu wyjaśniającego zdjęcie ekskomuniki z czterech nielegalnie wyświęconych biskupów:
Problemy, które obecnie należy podjąć, mają zasadniczo charakter doktrynalny i dotyczą nade wszystko akceptacji Soboru Watykańskiego II oraz posoborowego nauczania papieży. […]. Nie można „zamrozić” władzy nauczycielskiej Kościoła w roku 1962. Musi to być dla Bractwa całkiem jasne. […]
Po roku 1988 widziałem, jak powrót wspólnot, które były oddzielone od Rzymu zmienił ich wewnętrzny klimat. Widziałem, jak powrót do wspólnoty wielkiego i szerokiego Kościoła umożliwił im przezwyciężenie postaw jednostronnych i uporu, tak że pojawiły się w nich siły pozytywne dla wszystkich. Czy możemy pozostawać całkowicie obojętni na wspólnotę, w której znajduje się 491 kapłanów, 215 alumnów seminariów duchownych, 6 seminariów, 88 szkół, 2 instytuty uniwersyteckie, 117 braci zakonnych, 164 zakonnice i tysiące wiernych? Czy naprawdę powinniśmy ze spokojem pozwolić, aby dryfowali daleko od Kościoła? […] Czy możemy ich po prostu wykluczyć, jako przedstawicieli marginalnej grupy radykalnej, z poszukiwania pojednania i jedności? Co się z nimi wówczas stanie?
Warto porównać motywacje. Warto porównać podejście do prowadzonego i sposób rozgrywania spraw. To nie jest nieistotny element oceny. Nie może być jednak jedyny. Zatem wróćmy do meritum.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.