Wspólnota Błogosławieństw zamierza przyjąć odpowiedzialność za przestępstwa swych trzech byłych członków – głosi komunikat podpisany przez tymczasowo kierującego Wspólnotą papieskiego komisarza, o. Henry Donneaud.
W ostatnim czasie w dwóch francuskich kanałach telewizyjnych wyemitowano programy nt. nadużyć seksualnych, jakich się oni dopuścili, zaś 30 listopada w Rodez rozpocznie się proces jednego z nich, byłego brata Pierre-Étienne Alberta, oskarżonego o pedofilię. Był on niegdyś jednym z filarów Wspólnoty, bliskim współpracownikiem założyciela, brata Efraima.
Pierwsze doniesienie nt. jego czynów pedofilskich zostało złożone w 2003 r., lecz sprawa ta nie znalazła finału w sądzie. Pięć lat później sam przyznał się do licznych aktów pedofilii w latach 80. i 90. XX wieku. To właśnie ich dotyczyć będzie proces w Rodez. Nie czekając na jego wynik, „Wspólnota uznaje, że popełniono bardzo poważne czyny, z powodu których dzieci i młodzież są nieodwracalnie zranione”. Komunikat wyraża z tego powodu „ból, żal i wstyd”. O przestępstwach Alberta mówi m.in. opublikowana 17 listopada książka, zawierająca świadectwo Solweig Ely, która wraz z rodzicami spędziła rok 1989 i 1990 we wspólnocie w Mortain, w której on wówczas mieszkał.
Komunikat odnosi się też do osoby brata Efraima (Gérarda Croissanta), który korzystał z prestiżu, jakim się cieszył jako założyciel Wspólnoty, aby usprawiedliwić „poważne odstępstwa od ewangelicznej moralności”. Nie dopełnił on tym samym „obowiązków swego stanu w dziedzinie seksualnej”, szczególnie wobec niektórych sióstr Wspólnoty, co spowodowało odejście kilku z nich. Jeden z przypadków nadużyć dotyczył niepełnoletniej dziewczyny. I choć fakty te nigdy nie stały się przedmiotem doniesienia do wymiaru sprawiedliwości, to wiedza o nich „zbyt długo trzymana była w tajemnicy w wąskim gronie” ludzi mu bliskich. Co więcej, rozpowszechniły się wśród nich „błędne usprawiedliwienia” brata Efraima. Wprawdzie w 1996 r. zrezygnował on z udziału we władzach Wspólnoty, a od 2008 r. nie jest już jej członkiem, ani też diakonem stałym, jednak nadal w jednym z departamentów Francji głosi konferencje, co do których Wspólnota „podchodzi z największą rezerwą”.
Z kolei Philippe Madre, szwagier brata Efraima i moderator generalny Wspólnoty w latach 1985-1992 został „uznany winnym poważnych moralnie czynów” i w maju 2010 r. pozbawiony prawa wykonywania posługi diakona stałego i przeniesiony do stanu świeckiego. Decyzję tę potwierdził kościelny sąd apelacyjny w Rodez. Dlatego Wspólnota przeprasza „osoby, które doświadczyły nadużyć z jego strony”.
Dawni przełożeni Wspólnoty będą świadkami w procesie Pierre-Étienne Alberta.
Komunikat podkreśla wolę kontynuowania „procesu nie tylko wyjaśniania i uzdrawiania, ale także głębokiej przebudowy” Wspólnoty Błogosławieństw.
Charyzmatem założonej w 1973 r. Wspólnoty Błogosławieństw jest „komunia stanów życia”. Świeccy (obecnie 256 osób), bracia konsekrowani (144) i siostry konsekrowane (244) mieszkają razem w domach wspólnotowych. Praktykują różne formy ubóstwa pod kierunkiem „pasterza”. To życie braterskie na wzór pierwszych wspólnot chrześcijańskich zaczęło rodzić jednak pytania, np. o koedukację życia konsekrowanego, władzę świeckich nad osobami konsekrowanymi itp. Doszły do tego oskarżenia wobec prominentnych członków Wspólnoty o molestowanie seksualne.
Już kilka lat temu Stolica Apostolska zleciła arcybiskupowi Albi (diakonem tej diecezji był Philippe Madre) przeprowadzenie „procesu uzdrowienia” we Wspólnocie. Z czasem funkcję tę przejął metropolita Tuluzy. W 2010 r. dominikanin, o. Henry Donneaud został mianowany papieskim komisarzem Wspólnoty, którego zadaniem jest kierowanie nią w czasie „przebudowy”. Pełnić on będzie swą funkcję do czasu zgromadzenia generalnego Wspólnoty, które planowane jest na początek 2012 r. Mają na nim zostać wybrane nowe władze: osobne dla świeckich, braci i sióstr. Tym samym jednostkowa władza „pasterza” zostanie zastąpiona trójosobowym kierownictwem kolektywnym. Każdy dom wspólnoty wybierze również swojego koordynatora.
Członkowie Wspólnoty byli konsultowani w sprawie jej nowego statutu, który nada jej status „rodziny kościelnej życia konsekrowanego”. Celem tej nowej formy życia kościelnego, którą przybrała już np. Wspólnota Eucharistein, jest „doprowadzenie do życia jednością w różnorodności” stanów życia. 93 proc. pisemnych odpowiedzi członków Wspólnoty Błogosławieństw było pozytywnych.
O. Donneaud podkreśla, że obecnie tworzy się „nowe oblicze” Wspólnoty, która – choć wymaga oczyszczenia – stanowi „bogactwo dla całego Kościoła”. Podkreśla, że należy odróżniać „świętość Kościoła i grzechy jego rządców” oraz „charyzmat założyciela”.
29 czerwca br. Wspólnota Błogosławieństw została przez metropolitę Tuluzy erygowana jako „publiczne stowarzyszenie wiernych na prawie diecezjalnym”. Ma to być etap pośredni w kierunku stania się „rodziną kościelną życia konsekrowanego”.
Przeczytaj komentarz Boli
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.