Dziecięcość to coś innego niż dziecinność. Od tego, która postawa się utrwali, może zależeć stan, w jakim opuścisz ten świat: jako dziecięcy starzec czy jako zdziecinniały dziad.
Mówiła o sobie: „jestem małym nic”. Śpiewała… unosząc się nad lipami. Żyła mimo poderżniętego gardła i przebitego na wylot serca.