Świat się zmienia. Wiadomo nie od dziś. Ale tempo zmian stało się zawrotne.
Powstanie Sudanu Południowego miało być nową kartę pokojowej współpracy na Czarnym Lądzie. Dziś kraj wykrwawia kolejna wojna.
Do szturmów potrafimy mobilizować się świetnie. Gorzej nam wychodzi zagospodarowanie zwycięstwa.
Pojawiła się ostatnio moda na atakowanie papieża. Jak dla mnie momentami nieodpowiedzialna.
Aborcja, antykoncepcja, in vitro.... Obawiam się, że w tej i wieku innych sprawach nie chodzi o idee, ale o pieniądze.
Wy wszyscy w domu, którym jest Kościół, jesteście mile widziani. Pytanie, czy naprawdę tak jest?
Franciszek i młodzi Paragwajczycy. "Niech to zamieszanie da wam serce wolne, które rodzi się z poznania Jezusa."
Ten papież jest rewolucjonistą. Staje na głowie, by świat stanął w końcu na nogach.
Getta tworzyć nie będziemy, ono powstanie samoistnie.
Franciszek w Santa Cruz pytał: co mogę zrobić? - Dużo!