Jest Ormianką urodzoną w Gruzji. W czasie wojny w Ukrainie pracuje w Odessie. Nie zamierza opuszczać ludzi.
Jedna trzecia domów w Charkowie jest zniszczona, coraz więcej ludzi potrzebuje wsparcia. – Możemy stać się męczeńskim miastem zdobytym przez Rosjan. Jesteśmy przygotowani na nagłą i niespodziewaną śmierć – mówi bp Paweł Gonczaruk.