– To już nie jest tak jak w szkole, że cyk! – i wszystko spoczywa na katechecie, a my przychodzimy w maju do kościoła na gotowe – mówią państwo Stankiewiczowie.
– Nie można w taki sam sposób czytać Księgi Rodzaju i Apokalipsy, bo nie dostrzeże się głębszego sensu – mówi ks. prof. Zdzisław Żywica.
O tym, na czym polega „nowość” w programie przygotowania do sakramentu bierzmowania, mówi biskup Roman Pindel.
Jadzia Hałgas, pamięta swoje przygotowanie do bierzmowania w skoczowskim gimnazjum przed trzema laty: – Nie myślałam, że to miał być jakiś przełom w moim życiu. Chciałam to „mieć odklepanie w papierach” – mówi. Ale Duch Święty chciał inaczej.