W wieku 38 lat zmarł ksiądz Jan Kaczkowski, jeden z założycieli Puckiego Hospicjum Domowego. Duchowny przez wiele lat zmagał się z chorobą nowotworową.
Ks. Jan Kaczkowski na zaproszenie RTCK dwa dni spędził w Nowym Sączu. Dwóm czterogodzinnym spotkaniom, 22 i 23 października, towarzyszyły tematy: "Jezus celebryta, czyli show po katolicku" oraz "Jezus - mistrz skutecznej pomocy". Zdjęcia: Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Ksiądz chory na tę samą chorobę, co Brittany, mówi, dlaczego nie popełni samobójstwa.
– Nie potrzebuje też bólu naszych łamanych nóg – mówi ks. Jan Kaczkowski.
Chce być księdzem z ludzką twarzą, być słyszalnym także wśród tych, którym nie po drodze do kościoła.
O tym, czym jest życie na pełnej petardzie, opowiadał w czwartek podczas Franciszkańskiego Spotkania Młodych ks. Jan Kaczkowski.
Jego powołaniem stało się przeprowadzanie ludzi przez doświadczenie śmierci. W marcu dwa lata temu odszedł ks. Jan Kaczkowski.
Ks. Jan Kaczkowski, Jakub Szymczuk, Piotr Żyłka – to tegoroczni nominowani do Nagrody Dziennikarskiej "Ślad" im. Biskupa Jana Chrapka.
Patryk Galewski opowiada o przyjaźni z ks. Janem Kaczkowskim, która go ocaliła, o trudnej sztuce przebaczania i o przepisie na dobre życie.
Bóg mówi do człowieka: „Jesteś moim dzieckiem, któremu dałem rozum, sumienie, inteligencję, światło Ewangelii i wypływające z tego światła światło nauki Kościoła. Korzystaj z tych darów”.
Patronka dzieci przyjmujących pierwszą Komunię Świętą.