Spotkanie formacyjne wspólnot dla Intronizacji Serca Jezusowego.< Zdjęcia: ks. Tomasz Lis/ GN
To pierwszy w historii kina film o Najświętszym Sercu Jezusowym.
W tej świątyni nie ma unikatowego dziedzictwa światowej kultury, a w jej murach nie rozgrywały się wydarzenia zapisane na kartach naszej historii. Mimo to jezuicka bazylika jest ważnym punktem na mapie duchowej Polski. To ośrodek kultu Serca Pana Jezusa, wypełniony modlitwą, adoracją i prośbami.
Żywotność Kościoła objawia się w naszych czasach m.in. powstawaniem nowych wspólnot życia konsekrowanego.
Niewielka kaplica przy Racławickiej od dawna nie mieści czcicieli Matki Bożej Szkaplerznej. W Jej święto 16 lipca dołączyło kilkudziesięciu kolejnych.
Uroczystość Najświętszego Serca Jezusa Kościół katolicki obchodzi w piątek po oktawie Bożego Ciała. Z inicjatywy papieskiej jest to także dzień modlitw o świętość kapłanów.
Kościół rzymskokatolicki widzi w tym nabożeństwie symbol miłości Boga ku ludziom. Chciałby także rozbudzić w sercach ludzkich wzajemną miłość ku Bogu poprzez to nabożeństwo. Nadto sam Chrystus nadał temu nabożeństwu wybitnie kierunek ekspiacyjny: ma nas ono uwrażliwiać na grzech, mobilizować w imię miłości Chrystusa do walki z nim oraz do wynagradzania za tych, którzy najwięcej ranią Boże Serce.
- Gdyby ludzie wiedzieli, ile łask przepływa przez to miejsce, kościół codziennie pękałby w szwach - mówi Krzysztof należący do jednej z grup czcicieli Bożego Miłosierdzia.
W każdym momencie doby – czy śpimy, pracujemy, czy robimy zakupy – w każdej godzinie są ludzie, którzy stoją na straży i modlą się za nas.
Siostra Otylia Sacha, józefitka, swoje ziemskie życie, utkane cierpieniem, streściła w kilku słowach: "Wielbiłam - kochałam - wynagradzałam, chciałam jak najwięcej zbawić dusz".
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.