Nie ma jeszcze piątej rano, gdy grupa mężczyzn stawia się w porcie. Kaptury chronią przed deszczem, ale wiatr i tak daje się we znaki. W świetle latarek modlą się psalmami.
Azja, Ameryka Południowa, Afryka, Europa – w każdej z tych części świata Kościół jest inny, ale każdy głodny Chrystusa.
W czasie tej zabawy nikt nikogo nie chce przestraszyć. Może tylko zaskoczyć, bo jaka może być inna reakcja przechodniów, gdy zobaczą idącą przez miasto grupę rozśpiewanych małych świętych?
Już pora szykować aureole, białe szaty i dobre buty – na czas radosnej modlitwy, na korowody świętych i niebiańskie bale.
– Duszpasterstwa akademickie mają towarzyszyć studentom na drodze ich wiary – mówi ks. Łukasz Idem, diecezjalny duszpasterz akademicki.
Zostawiła pięcioro dzieci i ruszyła w świat. Kiedy jej córki i synowie musieli radzić sobie bez mamy, oddaleni o pół tysiąca kilometrów, ona spędzała godziny na… adoracji. Przez 19 lat. I co w tym ze świętości? A jednak – bo Kościół właśnie wyniósł Elżbietę Sannę na ołtarze.
Nie deprecjonuję wartości wielkich religijnych wydarzeń. Tylko wiem, że wiele dobra rodzi się w szarej codzienności.
Czy młodym, którzy byli na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, potrzeba jeszcze większego impulsu, aby rozpocząć ewangeliczny raban?
Modlitwa uwielbienia zakończyła wielki tygodniowy odpust ku czci Matki Bożej Bocheńskiej.
5 października wieczorem w Łagiewnikach siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia zaprosiły wszystkich na obchody 78. rocznicy śmierci św. s. Faustyny Kowalskiej.
Papież Jan XXIII od pierwszych dni swego pontyfikatu nosił się z myślą zwołania soboru ekumenicznego.