Na boiskach przy sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich 9 czerwca odbył się finał Piłkarskiej Ligi Ministranckiej. Kto wygrał?
– Przesłanie tej piosenki może być czymś, do czego oni będą dążyć, by być takimi, jak to śpiewają... że rzeczywiście będą iść i głosić – mówi ks. Krzysztof.
– Mój dziadek był ministrantem, mój tata był ministrantem i ja też jestem ministrantem. Posługa przy ołtarzu kształci charakter – zapewnia Michał Kawalir z Górzyna.
Są z parafii Miłosierdzia Bożego w Dychowie. Niedawno wywalczyli tytuł mistrzowski. Od lat są ministrantami. Hasło: „Ach, ta dzisiejsza młodzież!” – to nie o nich.
Oprócz zajmowania się studiami i modlitwą znajdują czas na sport. I robią to dobrze, gdyż ostatnio zostali wicemistrzami Polski w piłce nożnej.
Młodzież nie jest jednorodną grupą ludzi. Dlatego duszpasterze muszą być tam, gdzie jest sama młodzież. Młodym potrzeba zaś nie teologów mówiących trudnym językiem, ale świadków prawdziwej wiary.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.