Mówił o pustelniku modlącym się w tajdze, chrystotekach i nawracającej się prostytutce, a siostry zakonne wzywał, by w rynku tańczyły dla Chrystusa. „Wyjdźcie na ulice!” – wołał o. Antonello Cadeddu.
- Kościół nas wykształcił i jako dorośli ludzie dalej chcemy w nim być, modlić się, posługiwać i mieć swoje miejsce - mówią członkowie Oazy Dorosłych w Lubsku.
Wspólny stół, chwile spędzone razem przy ciepłej zupie i kubku herbaty – zbliżają. Szczypta poczucia humoru przełamuje lody. Czemu by nie od nich zacząć rozmowę o sprawach najważniejszych w życiu?
– W pisaniu ikon ważne jest życie sakramentalne, codzienna i nieustanna modlitwa serca. W takiej postawie otwartości powstają ikony nie tylko jako owoc moich starań, ale jako dar, również ten niespodziewany, zaskakujący i przemieniający życie – opowiada ikonopisarka.
Od przeszłości ważniejszy jest każdy nowy dzień. To, co najwartościowsze, dzieje się zawsze na nowo.
Troszkę to dziwna grupa, spleciona z historią proroka „nieidealnego”, co to potrafił uciekać przed Bogiem okrętem przez morze czy dąsać się z powodu uschłego krzaczka. W końcu jednak stawił czoła swojemu zadaniu. Poszedł odważnie do nieprzyjaznego miasta – pełnego zła, czekającego na zbawienie.
Jutro papież rozpocznie powrót do Rzymu. A co wydarzyło się dzisiaj?
Naukowiec z Krakowa przeanalizował wpisy w księdze pielgrzymkowej na Camino z kościoła w Lubaniu-Uniegoszczy.
O mocy zmartwychwstałego Pana, zdrowiu duszy i ciała, drogach w ciemności i nauce płynącej z historii pana Twardowskiego z Agatą Combik rozmawia o. Andrzej Smołka SSCC, jeden z egzorcystów archidiecezji wrocławskiej.
– Nie potrafię nawet wyrazić, jak bardzo kocham to zgromadzenie. Tu, poprzez atmosferę, jaka panuje między siostrami, i nasz charyzmat, czuję, czym był Nazaret – mówi s. Blanka, nazaretanka.
Święty Augustyn założył stolicę arcybiskupią w Canterbury i dwa biskupstwa – w Londynie i w Yorku.