Udaremniono próbę linczu.
Policja we wschodnim Pakistanie zatrzymała kilkudziesięciu muzułmanów, którzy zaatakowali dwóch chrześcijan, oskarżając ich o profanację Koranu - poinformowały w poniedziałek lokalne władze. Zaatakowani ojciec i syn zostali przewiezieni do szpitala, ich stan jest stabilny - podała agencja AP.
Do próby linczu doszło w sobotę, kiedy muzułmańscy mieszkańcy miasta Sargodha w prowincji Pendżab zauważyli przed domem dwóch chrześcijan spalone strony Koranu. Oskarżyli o bluźnierstwo domowników po czym podpalili dom oraz pobliską wytwórnię obuwia - powiedział mediom funkcjonariusz lokalnej policji. Ogień doszczętnie strawił fabrykę.
Policja zatrzymała co najmniej 33 mężczyzn i poszukuje innych podejrzanych o udział w próbie linczu. Władze oświadczyły, że zwiększyły ochronę kościołów.
Oskarżenia o bluźnierstwo są w Pakistanie częste, a sądy mogą w takich przypadkach orzekać nawet kary śmierci. Choć wyrok taki dotąd nie zapadł, to samo oskarżenie wystarcza, by wywołać zamieszki i skłonić tłum do przemocy, a nawet zabójstw - podkreśla agencja AP. W sierpniu ubiegłego roku rozwścieczony tłum podpalił kościoły i chrześcijańskie domy w mieście Jaranwala, a uczestnicy pogromu twierdzili, że widzieli dwóch mężczyzn profanujących Koran.
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.