Żeby dobrze zrozumieć, co się usłyszało, dzieci z kambijskiej parafii opowiadają Ewangelię odgrywanymi scenkami. W ten sposób pomagają też niepiśmiennym dorosłym wykorzystać czas wielkopostnych przygotowań.
„Powinniśmy pozwolić Panu, aby zawsze był z nami zjednoczony. W ten sposób będzie nas przemieniał dzień po dniu, czyniąc nasze serca coraz bardziej podobnymi do swojego Serca” – tymi słowami Papież Franciszek zwrócił się w specjalnym przesłaniu do zgromadzenia Małych Sióstr Franciszkanek od Najświętszego Serca.
Łagiewniki. Do łóżka, na którym leżała kilkadziesiąt lat temu schorowana Faustyna, podchodzi murzynka z Togo w oryginalnej sukni, na której wyszyła… obraz Bożego Miłosierdzia.
O ulubionym bólu, porannych rozmowach z Jezusem Miłosiernym i tacie pokazującym, jak rozpoznawać, który Pan Jezus jest prawdziwy, z ks. Brunonem Dąbrowskim, rezydentem w parafii św. Wojciecha w Białej Rawskiej,
Głoszenie orędzia o Bożym Miłosierdziu, pieśni i uczczenie ikony Jezusa Miłosiernego złożyły się na spotkanie Ukraińców z siostrami Matki Bożej Miłosierdzia.
Mija 80 lat, odkąd przebywająca w Płocku s. Faustyna otrzymała od Jezusa istotę orędzia o Bożym Miłosierdziu. Bóg wybrał Płock, ale czy miasto odnajduje w swojej zbiorowej świadomości miejsce objawienia?
Jeśli oczy są zwierciadłem duszy, to wiadomo skąd spokój i iskry ogromnej życzliwości w spojrzeniu sióstr klarysek od Wieczystej Adoracji z Kęt. O takich oczach marzą też mieszkańcy Bielska-Białej.
Takich tłumów pielgrzymów chyba jeszcze nie widziano w sanktuarium Bożego Miłosierdzia na Starym Rynku w Płocku.
– W „Liście do Diogneta” jest piękne zdanie: „Czym jest dusza w ciele, tym są w świecie chrześcijanie”. Ono dobrze oddaje istotę życia zakonnego. Świat uważa nas za stracone, ale my chcemy pokazać, że istnieje coś ważniejszego. Pokazać cel podróży – tłumaczy s. Beata z Białorusi.
- Z siostrą Faustyną jestem zaprzyjaźniona od młodości. Kiedy zaczęłam czytać jej „Dzienniczek”, byłam w szoku. Od początku czułam, że doskonale mnie rozumie. Wierzę, że dzięki niej dostałam cudownego męża - mówi Jolanta Świderek.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.