Wąż wygląda tu jak smok. Adam, jak Tarzan. Archanioł Gabriel to skrzyżowanie Wiedźmina z Robocopem...
Spór Jerozolimy z Compostelą?
A my? Powoli chyba też już „zmartwychwstajemy”. Coraz więcej wędrujemy…
Bo co tu więcej można napisać?
Tytuł dobry. Chwytliwy. Więc „kradnę” go do siebie.
„Matki, żony i kochanki” spotykają „Czterdziestolatka”?
Jest nad czym dumać. A że wiosna w pełni, jest też gdzie.
Przed laty zbierało się takie kserowane. Potwierdzające udział w nabożeństwach Drogi Krzyżowej.
Jakaś wielka życiowa próba albo, za przeproszeniem, kop, żeby jednak bardziej na Bogu, niż ludziach, polegać?
I mitologiczne opowieści. Szykuje się chyba całkiem ciekawy Wielki Post.
12 listopada 1623 rozgniewany tłum napadł św. Jozafata oraz jego pracowników w pałacu.