Krakowskie Dzieło Pomocy św. Ojca Pio wznowiło przyjmowanie darów. Zebrane rzeczy zasilą garderobę, z której korzystają osoby bezdomne.
Stygmaty były dla świętego ojca Pio źródłem cierpienia, ale też szczęścia. Bóg nigdy nie daje jednego bez drugiego.
…z papieżem Franciszkiem, św. ojcem Pio, bł. Edmundem Bojanowskim, bł. o. Alojzym Ligudą.
Pierwsze oznaki stygmatyzacji ojca Pio wystąpiły niecały miesiąc po święceniach kapłańskich, które kapucyn przyjął 10 sierpnia 1910 r.
Ogłoszona przez Dzieło Pomocy św. Ojca Pio na cały 2018 rok kampania społeczna NIESTYGMATYCY weszła w kolejny etap.
Wieczór dziękczynienia ze św. Ojcem Pio odbył się 23 września w parafii pw. św. Alberta Chmielowskiego w Zielonej Górze.
15 lat temu w Krakowie narodził się nowy pomysł pomocy potrzebującym. Otóż tamtejsi bracia kapucyni stworzyli ośrodek - Dzieło Pomocy Ojca Pio.
Pani Jadwiga i jej mąż Janusz zbliżyli się do św. o. Pio w czasie ciężkiej choroby syna. – Zanim wyzdrowiał, przez pół roku prawie codziennie modliliśmy się do ojca Pio. Modlitwa dawała nam spokój ducha i ogromną nadzieję – mówią. Takich świadectw jest wiele.
Obecności i wstawiennictwa świętego kapucyna doświadcza wiele osób na świecie. W samym Lublinie udało się zebrać kilkanaście świadectw cudownej interwencji.
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Nuncjusz Apostolski w Polsce przewodniczył Mszy św. w warszawskim sanktuarium Świętego Ojca Pio.
Święty Izydor Oracz urodził się około 1070 roku w okolicach Madrytu, którego dziś jest patronem.