Na co dzień „abdejtują kejsy”, ustalają „dedlajny”, dopinają budżety, raportują, wdrażają, „keszują”… Ale nie tylko. Czytają też Izajasza i Pawłowe listy, zastanawiając się: po co to wszystko?
Szkoda, bardzo nawet, że ks. Krzysztof Grzywocz ma „status zaginionego”, ale Bogu chwała za wyzwolone tym impulsem dobro.
To było kolejne czuwanie modlitewne młodzieży w sanktuarium MB Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Tym razem było też krokiem w przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku, a gościem spotkania była s. Anna Bałchan.
Bierdzański drewniany kościół z 1711 roku kryje w sobie niepowtarzalne polichromie ilustrujące Stary i Nowy Testament oraz hymn „Salve Regina”.
O ciągłych poszukiwaniach, bezdomnym doktorancie i nauce makijażu w schronisku opowiada Bohdan Aniszczyk, długoletni prezes (od roku wiceprezes) Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta.
– Na początku, gdy przychodziłem do ubogich, czułem się jak miłosierny Samarytanin. Okazuje się, że wszyscy jesteśmy w tym samym bagnie i to Pan Bóg jest miłosiernym Samarytaninem – mówi młody grafik.
Mają po kilka lat. Bose, w podartych ubraniach, przeszukują śmietniki. Wyławiają, co się da, by sprzedać. I walczą ze szczurami o jedzenie.
– Policja przygotowuje się do tego wydarzenia od momentu ogłoszenia przez papieża, że kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie – zapewnia podinsp. Mariusz Ciarka.
- Jestem tylko narzędziem, ołówkiem, który pisze to, co chce Bóg – mówiła Matka Teresa z Kalkuty
– W Gabonie na dzieci i młodzież czyha wiele zagrożeń. Najczęściej jest to przemoc fizyczna i seksualna. Bywa, że dzieci są odrzucane przez najbliższą rodzinę i podejrzewane o uprawianie czarów. Wiąże się to z magią, wciąż mocno zakorzenioną w Afryce – opowiada s. Barbara Kiraga, salezjanka.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.