Są młodzi i pełni zapału. Na ferie, zamiast na narty, pojechali zdobywać wiedzę, nowe umiejętności i pogłębiać swoją wiarę. Aby lepiej służyć w parafii i diecezji.
– Mój dziadek był ministrantem, mój tata był ministrantem i ja też jestem ministrantem. Posługa przy ołtarzu kształci charakter – zapewnia Michał Kawalir z Górzyna.
Historię o Dawidzie tańczącym dla uwielbienia Pana zna praktycznie każdy. Mimo to modlitwa tańcem to dziś wciąż wielka rzadkość.
Wielu ich rówieśników uważa, że Kościół to są smęty. Tymczasem oni mówią, że Kościół jest radosny i piękny, a w ferie, zamiast na narty, jadą na KODA i KAMuzO. To rekolekcje, które oazowiczom kojarzą się z kursami dla elit.
Zakończyła się szkoła lektora. W naszej diecezji odbyła się po raz pierwszy.
– Na początku każdych, które prowadzę, ostrzegam: tutaj się wraca – mówi z uśmiechem o. Włodzimierz Zatorski OSB.
Co jest akcją, a co systematyczną formacją?
- Staram się pokazać moim słuchaczom Bożą perspektywę, czyli jak patrzy na mnie Bóg, kim ten Bóg jest i jak bardzo pragnie mojego szczęścia. Pokazanie człowiekowi sensu i celu życia to podstawa w tym dzisiejszym poplątanym świecie - mówi o. Tytus Piłat.
- Bo nasz animator ma na imię Łukasz i zrobiliśmy łeparda tak jak geparda i łwa tak jak lwa - tłumaczy ze szczegółami Łukasz, który w grudniu skończy 10 lat. - Jesteśmy szybcy jak gepardy oraz waleczni jak lwy i nigdy się nie poddajemy - dodaje z przejęciem.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.