Marynarze, z dala od rodzin, starają się stworzyć na statku namiastkę świątecznej atmosfery. Jednak radości dzielonej z bliskimi w rejs nie zabiorą.
Około 25 km od centrum Krakowa, a 35 od klasztoru benedyktynów w Tyńcu 15 mniszek ciężko pracuje, by zapewnić Opactwu św. Wojciecha przetrwanie.
Kiedy Jan Paweł II wszedł 14 czerwca 1999 roku do katedry łowickiej, powiedział: „Nie wiedziałem, że macie tu, w Łowiczu, aż takie cudo”.
Budynki klasztorne są w opłakanym stanie, brakuje pieniędzy na remont, ale one nie tracą nadziei i – zgodnie ze swoim powołaniem benedyktyńskim – modlą się i pracują.
– Kto tam w święta patrzy na choinkę? – pyta Karol Krawczyk, wnosząc powyginanego drapaka za 10 złotych. – A na co patrzy się w święta? – nie daje za wygraną Norek. – No, na talerze.
Święta Bożego Narodzenia. Co nam utkwiło w pamięci, jakie przeżycia z tego czasu wspominamy, jak świętujemy narodzenie Zbawiciela?
Zmarł w Boże Narodzenie w Krakowie. Dokładnie 100 lat temu. Wielu pod jego wpływem zmieniło i nadal zmienia myślenie o tym, czym jest pomaganie.
Cystersi wybierali zwykle życie w samotności i ciszy. Ale odpowiadali też na potrzeby miejsca, w którym się pojawiali. Dlatego w podkrakowskiej Mogile mocno zaangażowali się w duszpasterstwo.
O pokorze głoszenia słowa Bożego, duchowej walce i obliczu diecezji mówi Lech Dokowicz.
Nawiedzenie miejsc związanych z działalnością misyjną św. Pawła to zaczerpnięcie ducha dla nowej ewangelizacji na początku trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.