Jak informuje sobotni The New Jork Times 17 chrześcijańskich misjonarzy ze Stanów Zjednoczonych i członkowie ich rodzin, w tym dzieci, zostali porwani w sobotę przez gang w Port-au-Prince, gdy opuszczali sierociniec udając się autobusem na lotnisko.
29 misjonarzy zostało zabitych na świecie w kończącym się roku. W ich gronie jest aż dwóch Polaków. To najczarniejszy rok dla polskiego Kościoła misyjnego od 1991 r., kiedy w Peru zamordowani zostali pierwsi nasi misjonarze.
Porywcze zażądali po milionie dolarów za każdego z 17 porwanych misjonarzy i członków ich rodzin – donosi Wall Street Journal. Do uprowadzenia doszło w sobotę na przedmieściach stolicy Haiti Port-au-Prince. Porwani to Amerykanie i jeden Kanadyjczyk, pięciu mężczyzn i siedem kobiet. Jest wśród nich także pięcioro dzieci. Protestanccy misjonarze przybyli na Haiti by pomagać cierpiącej ludności radzić sobie ze skutkami sierpniowego trzęsienia ziemi i pandemii koronawirusa.
Zatrzymano ich samochód i bez ostrzeżenia oddano strzały.
Kapłan ze zgromadzenia klaretynów został brutalnie zamordowany w nigeryjskim stanie Imo. Do zabójstwa ks. Dennisa Osuagwu doszło w niedzielę na ustronnej drodze prowadzącej przez busz. Pracował on na stanowej politechnice. Chociaż policja odzyskała samochód, którym poruszał się zakonnik, dotąd nikogo nie aresztowano.
"Jesteśmy zszokowani i potępiamy to zabójstwo" – napisali biskupi Haiti w nocie opublikowanej po tym, jak został tam zamordowany 21 grudnia ks. Joseph Simoly.
W RPA zabito wczoraj zambijskiego misjonarza. Dzień wcześniej w tym samym kraju zamordowano trzech koptyjskich mnichów. Najprawdopodobniej obie zbrodnie nie są ze sobą powiązane. Pokazują jednak, że sytuacja w RPA staje się coraz bardziej niebezpieczna, również dla chrześcijan.
Ruch, który powstał po zabójstwie George'a Floyda, zrodził się ze słusznego gniewu i sprzeciwu, teraz jednak został przekształcony w ruch przemocy, grabieży i wandalizmu.
Powiązane z Al-Kaidą ugrupowanie Zwolennicy Szariatu przyznało się do zastrzelenia w niedzielę Amerykanina, nauczyciela języka angielskiego, w mieście Taizz na południu Jemenu - podała agencja AFP.
Kościelne organizacje zajmujące się obroną praw człowieka ujawniają kolejne przypadki zabójstw i wyzysku ludności tubylczej zamieszkującej należącą do Indonezji prowincję Papua Zachodnia. Chodzi o przejęcie kontroli nad dochodowymi kopalniami złota, rud miedzi oraz pokładami gazu ziemnego i ropy naftowej.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.