Miłosierdzie? „Na nierobów nie dam!”; „Lenie śmierdzący i alimenciarze!”; „Dziadostwa nie będę wspierał!”.
Na pogrzebie tego bezdomnego Ślązaka było trzech świeckich i... pięciu księży. Czterech z tych księży płakało.
„Przyszliśmy tu do was z radosną nowiną/ Aby się pokłonić przed Bożą Dzieciną/ Przyszliśmy weseli, byście nas przyjęli/ Hej, kolęda, kolęda!” – woła grupa bezdomnych.
– Brat Albert Chmielowski kochał sztukę i Chrystusa – mówi brat Kamil, od 17 lat u albertynów na Kazimierzu w Krakowie. – Rzucił pędzel, aby zajmować się większą sztuką – służeniem bezdomnym.
– Mamo, żeś Ty wysłuchała modlitwy mojej matki, to ja do końca swoich dni będę pomagać innym ludziom. I pomagam – mówi pan Ryszard.
Potrzeba jedynie kartki papieru, długopisu i odrobiny chęci. Tyle właśnie wystarczy, żeby napisać list do bliźniego.
O łowieczce uciekającej przed wilkiem, mocy modlitwy i miejscach, gdzie przebywa Bóg, z s. Anną Bałchan ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej rozmawia Joanna Juroszek.
Jak obchodzono go na całym świecie?
Ksiądz jest w parafii drogowskazem do Pana Boga, i to jest jego kosmiczna odpowiedzialność. Rozmowa z ks. Józefem Krawcem, kapelanem zakładów karnych w Strzelcach Opolskich.
O dialogu z Jezusem, nowej restauracji, która będzie ratować ludzi, i smaku ostatniej wieczerzy mówi Wojciech Modest Amaro.
Można powiedzieć, że nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.