- Mamy szczęście, bo wierzymy. Wiara to nasz przywilej. Wierzymy nie w Tego, który umarł, ale w Tego, który umarł i zmartwychwstał - mówił o. John Bashobora w homilii.
O ulubionym bólu, porannych rozmowach z Jezusem Miłosiernym i tacie pokazującym, jak rozpoznawać, który Pan Jezus jest prawdziwy, z ks. Brunonem Dąbrowskim, rezydentem w parafii św. Wojciecha w Białej Rawskiej,
– Od pani rejestratorki usłyszałam, że nasza córka może być przyjęta do nefrologa za półtora roku – mówi Stanisława Stasica. – Zaniemówiłam. Ona musiała być przyjęta natychmiast! Oczywiście przyszła myśl o „kopercie”. Ale to Pan Bóg dał nam odpowiedź natychmiast...
To była najniebezpieczniejsza dzielnica Sao Paolo. Kiedy wieczorem ojciec Antonello Cadeddu szedł pod eskortą uzbrojonych „żołnierzy” do szefa tego miejsca, był przygotowany na pewną śmierć.
By się utrzymać haftują i wypiekają hostie. Praca jest częścią ich codzienności. Zdarza się, że wymaga nietypowych umiejętności, nawet korzystania z piły łańcuchowej, gdy trzeba przyciąć drzewa. Siostry kontemplacyjne opowiadają o życiu za murami klauzury. „Robimy wszystko, by ocalić naszą modlitwę” – mówią w rozmowie z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które wspiera je poprzez kampanię „Cicha i wierna obecność”.
O życiu i śmierci błogosławionej Matki Teresy, o powołaniu i pracy dla najbiedniejszych z biednych z siostrą Dismas rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
Miała 22 lata, gdy pierwszy raz na serio przekonała się, że On istnieje i czegoś od niej chce...
Paradoks życia karmelitańskiego polega na połączeniu życia wspólnotowego z pustelniczym. Siostry wspólnie modlą się i jedzą, lecz każda ma osobną celę i zachowuje milczenie.
Drugi dzień kongresu duszpasterskiego, trwającego w czasie Światowego Spotkania Rodzin, przebiega pod hasłem „Rodzina i miłość”. Temat ten stoi w centrum wielu odbywających się paneli i dyskusji. Do stolicy Irlandii wciąż przybywają kolejne rodziny.
Antek, 5-latek, mocno trzyma w ręku dzieciątko. – Zdejmij mu już sukienkę. Trzeba go ubrać w piżamę – mówią zniecierpliwieni bracia: 9-letni Janek, 7-letni Franek i 4-letni Michaś. – To pierwsza lalka w naszym domu – śmieją się Kasia i Sławek Łagowscy z Cieszyna. Dziś przypomina im ona o Tym, którego tu mają na co dzień – prawdziwego i żywego.
Święty Jan Chrzciciel de Rossi urodził się we włoskiej miejscowości Voltaggio 22 lutego 1698 roku.