Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Stacja TVN7 rozpoczęła niedawno emisję serialu „Olimp”. Jego nazwa niby mówi wszystko, ale po obejrzeniu pierwszych odcinków mam niestety mieszane uczucia.
W „Talmudzie” mówi się, że kto nie widział Jeziora Galilejskiego, nie widział w życiu niczego pięknego. Cicha muzyka trzcin poruszanych przez wiatr doskonale oddaje nazwę zbiornika.
Podstawowym zgorszeniem i skandalem pogaństwa była, z chrześcijańskiego punktu widzenia, jego absolutna niewiara w słowo i – będącą drugą stroną owej absolutnej niewiary w słowo – absolutna wiara w fatum.
Pogaństwo, zwłaszcza greckie, znało ideę męczeństwa, ale nie znało idei ofiary. Był męczennikiem Prometeusz, był męczennikiem Edyp, była męczennicą Antygona. Wszyscy oni byli męczennikami podziemnego fatum.
Czyż można wyjaśnić tę postać, która pojawia się na pierwszym planie, potem znika?
Zwrot „Jezus Chrystus” w języku polskim brzmi tak, jakby Jezus było imieniem, a Chrystus nazwiskiem. A nie tak ma się sprawa.
Był erudytą i poliglotą – miał znać na pamięć całą Biblię, zarówno po hebrajsku, jak i po grecku.