Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
O ciągłych poszukiwaniach, bezdomnym doktorancie i nauce makijażu w schronisku opowiada Bohdan Aniszczyk, długoletni prezes (od roku wiceprezes) Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta.
Opór władz, ścierające się wizje pomocy ubogim, rozlatujący się barak. Organizacja, mająca dziś blisko 70 kół w całej Polsce, rodziła się 35 lat temu we Wrocławiu w tyglu doświadczeń.
O duszpasterstwie akademickim – z czym to się je i dlaczego warto ugryźć choć trochę – opowiada ks. Mirosław Maliński, popularny „Malina” z CODA „Maciejówka”.
Pomocą dla uczestników Światowych Dni Młodzieży i poprzedzających je Dni w Diecezjach będzie aplikacja przygotowana przez wrocławian. Ta sama ekipa stworzyła również platformę społecznościową dla katolików.
Facebook, Instagram, Twitter, YouTube czy Snapchat – dla ludzi starej daty te nazwy brzmią niczym magiczne zaklęcia. Media społecznościowe zyskują na znaczeniu. A w nich Kościół z Dobrą Nowiną staje się coraz bardziej widoczny.
Krzyż w kaplicy obozu dla uchodźców, a na nim w języku arabskim wypisane słowa Chrystusa: „Nie bójcie się”. – Gdy się wysłucha świadectw tych ludzi, nabiera on niesamowicie wyrazistego przesłania – wspomina ks. Rafał Cyfka.
O rodzinie i kapłaństwie, miłości i cichym towarzyszeniu, mówią ks. Aleksander Radecki, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa, wieloletni ojciec duchowny we wrocławskim seminarium, oraz ks. Piotr Rozpędowski, obchodzący 1. rocznicę swoich święceń.
To pierwsza taka inicjatywa w historii archidiecezji. Zgromadziła ludzi wielu fachów, ale z jednym pragnieniem w sercu: jedności pod sztandarem Jezusa Chrystusa.
– Boże, jesteś wielki, jesteś silny, zakończ tę wojnę – modlił się (już po polsku!) Ehssan, jeden z Syryjczyków, którzy w ubiegłym roku zamieszkali we Wrocławiu, przyjęci przez katolicką wspólnotę Hallelu Jah.
Drogi, jakimi prowadzi Bóg, często trudno zrozumieć. Ich historia to dramat, który uruchomił pokłady dobra. Jest go tyle, że trudno je przyjąć.
Ojcowie Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek zginęli za wiarę z rąk terrorystów z maoistowskiego ugrupowania Świetlisty Szlak.