70 osób z Drogi Neokatechumenalnej w Kazachstanie i Syberii gości w parafii św. Michała Archanioła w Lublinie. Po wczorajszych wydarzeniach Areny Lublin dziś jest czas na rodzinne świętowanie w parafii.
Kiedyś na wsiach nazywana była majową zupą.
Czy rozmowy o wierze zastrzeżone są dla akademickich sal i wielkich myślicieli, czy "nadają się" także do codziennych spotkań?
Co pomyślałby bł. Anicet Kopliński, widząc darczyńców i bezdomnych razem? – „Lubię to”. Fundacja Kapucyńska powraca do przedwojennej tradycji.
W strugach deszczu w sobotę 5 października 2019 r. Fundacja "Zupa w Opolu" świętowała roczek. Z tej okazji na placu w centrum miasta na potrzebujących czekały nie tylko - jak co tydzień - ciepła zupa i kanapki, ale też tort.
JAN BUDZIASZEK, perkusista Skaldów i wielu zespołów jazzowych. Autor „Dzienniczka perkusisty”. Mieszka w Krakowie
Zdejmują marynarki, krawaty, zakładają fartuchy i gotują obiad dla bezdomnych. Przyczyniają się w ten sposób do ograniczenia emisji egoizmu na świecie. Przy okazji uświęcają siebie.
To opowieść niewigilijna. Bo „głodnego nakarmić” trwa cały rok, nie tylko od święta.
Młodzi śmiałkowie gotują we wtorki i niedziele, a do bezdomnych z ciepłą zupą i ubraniami przychodzą we środy i niedziele o 18.30.
Na ulicach Lublina działa od 12 lat. Od dwóch lat ma swoją siedzibę przy ul. 1 Maja. Gorący Patrol pomaga ok. 70 osobom dziennie.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.