Nie jest łatwa, bo zrzuca wierzchnie okrycie duszy, a wtedy człowiek widzi siebie w prawdzie.
Poświęcają swój czas dzieciom, gdyż wiedzą, że nie wystarczy kochać młodego człowieka. Trzeba tak go kochać, żeby on poczuł się kochany.
O morzu łez wylewanych w kościołach, spotkaniu z Jezusem i świadectwach sąsiadów z ks. Tomaszem Pocałujko, który prowadzi wraz z grupą rekolekcje ewangelizacyjne, rozmawia Krzysztof Kozłowski.
Chcemy pokazać młodym, że upadki są wpisane w życie człowieka, ale nie mogą prowadzić do zgody na grzech.
Te słowa usłyszałam, kiedy kapłan stał przede mną z Najświętszym Sakramentem i błogosławił. Zaczęłam płakać, morze łez bezwiednie wylewało się ze mnie…
To taka instytucja, która mniej przejmuje się tym, kto ma rację, a bardziej dba o to, by dociec, jaka jest prawda.
Można powiedzieć, że tamta ziemia nie jest już pustynią, że tam jest żywy Kościół.
Jako katolicy nie powinniśmy być bierni. Jesteśmy powołani do działania, świadczenia życiem o nauce Chrystusa. Wystarczy tylko chcieć.
O planach, dzieleniu się doświadczeniem wiary, narzędziach i telefonie od proboszcza z ks. Jackiem Gorzelanym MS rozmawia Krzysztof Kozłowski.
To niezwykłe miejsce, otoczone lasami. We wsi na górce stoi kościół, którego historia związana jest z nieustającą męką Pańską.
Święty Izydor Oracz urodził się około 1070 roku w okolicach Madrytu, którego dziś jest patronem.