Jedna pięćdziesięciogroszówka waży 3,94 grama. Potrzeba ich półtorej tony, żeby kupić busa, którym Wolontariat Misyjny Salvator zanosi dobro, miłość i radość na cały świat.
Nie ma habitu, krzyża na piersiach ani różańca u boku. Ma za to złotą obrączkę na palcu z dyskretnie wygrawerowanym krzyżykiem. Ślad zaślubin z Bogiem.
– Wiedzieliśmy jedno: nasz dar musi być ze śląskiego, czarnego złota. Z węgla. Żeby papież, gdy spojrzy na nasz dar, od razu przypomniał sobie o nas, o górnikach, Śląsku - wspomina Stanisław Kiermes, rocznik 1933.
Tegoroczną nagrodę Złotego Gołębia za zaangażowanie na rzecz budowania pokoju otrzymał ks. Jacques Mourad, przeor klasztoru Mar Elian w Syrii, zniszczonego przez dżihadystów w 2015 roku.
Świątynia Opatrzności Bożej obłożona będzie polskim granitem. - Przetrwa wieki - zachwala Kazimierz Wolski, wykonawca elewacji. - Dziękuję za każdą złotówkę, która pozwala budować Wotum całego Narodu - mówi kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
– Kto tam w święta patrzy na choinkę? – pyta Karol Krawczyk, wnosząc powyginanego drapaka za 10 złotych. – A na co patrzy się w święta? – nie daje za wygraną Norek. – No, na talerze.
Około godziny drugiej w nocy otworzyła oczy, jakby znowu widziała. I zawołała głośno: – O! Jest już przy mnie, jest! – Kto, Joasiu? – zapytała mama Jadwiga. – Pan Jezus! – odpowiedziała z uśmiechem.
W 27. pielgrzymce niepełnosprawnych poszli zdrowi i chorzy, wolni i więźniowie, ci którym niczego nie brakuje i ci, którzy nie mają dachu nad głową.
Nie noszą zbroi, nie dźwigają tarcz. Nie toczą pojedynków i nie trawią czasu na ostrzeniu mieczy. Jedyne co łączy ich ze średniowiecznym rycerstwem, to ideały: jedność, braterstwo oraz patriotyzm. I najważniejsze: miłosierdzie.
Fundacja „Nadzieja”, działająca na terenie archidiecezji warszawskiej pomogła założyć 50 firm.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.